Reklama

Niedziela Rzeszowska

Kościelne nekropolie Rzeszowa

Zbiorowy nagrobek Rzeszowskich – warsztat Santi Gucciego (fara rzeszowska)

Arkadiusz Bednarczyk

Zbiorowy nagrobek Rzeszowskich – warsztat Santi Gucciego (fara rzeszowska)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W starych rzeszowskich kościołach chowano kolatorów i dobroczyńców oraz duchownych. Rzeszowska fara znajduje się na terenie, gdzie w średniowieczu znajdował się cmentarz. Na szczególną uwagę zasługują nagrobki potomków rodziny Rzeszowskich umieszczone w lewej ścianie prezbiterium rzeszowskiej fary. Dwa nagrobki mają szczególną wartość, gdyż pochodzą z warsztatu florenckiego artysty Santi Gucciego znanego m.in. z nagrobka króla Stefana Batorego w katedrze wawelskiej. Pochodzący z końca XVI wieku późnorenesansowy nagrobek z wapienia, dwukondygnacyjny, przedstawia prawdopodobnie postacie zmarłych: Mikołaja Rzeszowskiego (zm.1574), jego syna Adama, Urszuli z Kocmyrzowa matki Mikołaja i Elżbiety Kormanickiej, żony Adama. W nagrobku tym nie trudno odnaleźć analogie do podobnego obiektu sztuki sepulklarnej - piętrowego nagrobka wojewody krakowskiego Wawrzyńca Spytka Jordana - dziada Mikołaja Spytka Ligęzy (właściciela Rzeszowa z XVII wieku), z krakowskiego kościoła Augustianów na Kazimierzu, dzieła Santi Gucciego. Nagrobek z rzeszowskiego kościoła jest jedynym znanym w Polsce zbiorowym nagrobkiem rycerskim ukazującym zmarłych w popiersiach z przełomu XVI i XVII wieku. Nagrobek ten zamyka symbolicznie dzieje rodu Rzeszowskich. Prawdopodobnie więc współfundatorem nagrobków był właściciel Rzeszowa wspomniany już Mikołaj Spytek Ligęza wraz ze swoją żoną Elżbietą Kormanicką.

Pod progiem bernardyńskiego kościoła zapragnął być pochowany Mikołaj Spytek Ligęza, tak aby deptano go po śmierci. Polecił swoje umarłe ciało przyodziać w habit bernardyński. W prezbiterium znajdują się wysokiej klasy alabastrowe figury rodu Ligęzów, a ich samych pochowano w niedostępnej dzisiaj krypcie, z której zachował się alabastrowy ołtarzyk w krużgankach kościoła. Jest to największy w Europie zbiór klęczących figur alabastrowych z siedemnastego stulecia - rycerskiej rodziny Ligęzów, krewnych fundatora bernardyńskiej świątyni. Autorstwo figur przypisywane jest Janowi Pfisterowi (1573-1642), wrocławskiemu rzeźbiarzowi. Postacie klęczących możnowładców cechują się pewnym podobieństwem do posągów cesarskich Habsburgów, znajdujących się w kościele św. Wawrzyńca w hiszpańskim Escorialu autorstwa włoskich manierystycznych rzeźbiarzy pracujących na hiszpańskim dworze - ojca i syna, Leone i Pompeo Leonich. Postacie Ligęzów w rzeszowskim kościele w założeniu nie miały być same w sobie przedmiotem adoracji, lecz ukazane w pobożnej modlitwie sprawiały wrażenie, jakby przez wieki miały wysłuchiwać Mszy odprawianych w intencji spokoju ich dusz. Członkowie sarmackiej rodziny w zbrojach rycerskich: Mikołaja Ligęzę - ojca fundatora, Zygmunta Ligęzę - cześnika wielkiego koronnego, Stanisława Ligęzę - starostę lubaczowskiego, Mikołaja Spytka - fundatora kościoła, Hermolausa Ligęzę - podskarbiego koronnego, Jana Ligęzę - wojewodę łęczyckiego, Jana Ligęzę - syna tegoż wojewody oraz arcybiskupa lwowskiego Feliksa Ligęzę znajdujemy dzisiaj w prezbiterium kościoła Bernardynów, umieszczonych w XVIII wieku w specjalnie dla nich wykutych niszach.

Także w kościele Świętego Krzyża spoczęli członkowie możnej arystokracji. Pochowano tu choćby fundatorkę kościoła Zofię Pudencjanę Zasławską-Ostrogską. W świątyni w specjalnych urnach zgodnie z życzeniem Lubomirskich zamurowano również serca niektórych członków rodu jak choćby Hieronima Augusta Lubomirskiego. Książę Jerzy Ignacy Lubomirski - właściciel Rzeszowa zmarł 19 lipca 1753 r. w wieku 66 lat. Jego doczesne szczątki zabalsamowano, ubrano w kapucyński habit i wystawiono na widok publiczny w rzeszowskim zamku. Książę chciał spocząć w krypcie kościoła kapucynów w Rozwadowie jednak kościół nie był jeszcze gotowy. Znanego z licznych ekscesów księcia pochowano początkowo w kaplicy Matki Bożej Rzeszowskiej u braci bernardynów. W dwa miesiące po śmierci - jako, że ukończono kościół - osobliwy kondukt żałobny z wyciągniętą od bernardynów trumną księcia przewieziono do Rozwadowa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2012-12-31 00:00

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Chronią zabytkowe nagrobki

Więcej ...

Chojnice: dziewczynka w Oknie Życia

2025-07-03 10:42

Ks. Janusz Chyła x.com

W nocy ze środy na czwartek w oknie życia przy domu zakonnym sióstr Franciszkanek od Pokuty i Miłości Chrześcijańskiej w Chojnicach znaleziona została nowo narodzona dziewczynka. Informację, którą na Facebooku podała chojnicka Bazylika Mniejsza, potwierdziła PAP policja.

Więcej ...

Apel o pomoc pogorzelcom

2025-07-04 14:37

Łukasz Krzysztofka/Niedziela

W związku z tragicznymi wydarzeniami związanymi z pożarem bloków mieszkalnych przy ulicy Powstańców w Ząbkach bp Romuald Kamiński zwrócił się do wiernych diecezji warszawsko-praskiej z apelem o duchową i materialną troskę oraz pomoc dla wszystkich, którzy stracili swoje mieszkania i dobytek.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Jest orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego ws. lekcji...

Wiadomości

Jest orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego ws. lekcji...

Zmiany kapłanów 2025 r.

Kościół

Zmiany kapłanów 2025 r.

„Miał wady, ale pięknie kochał” – wywiad z...

Kościół

„Miał wady, ale pięknie kochał” – wywiad z...

Są wstępne wyniki egzaminu ósmoklasisty. Jak poradzili...

Wiadomości

Są wstępne wyniki egzaminu ósmoklasisty. Jak poradzili...

Nowenna do Przenajdroższej Krwi Chrystusa

Wiara

Nowenna do Przenajdroższej Krwi Chrystusa

Najwyższy pomnik Jana Pawła II na świecie zdewastowany

Kościół

Najwyższy pomnik Jana Pawła II na świecie zdewastowany

Czechy: biskup częściowo znosi obowiązek uczestnictwa w...

Kościół

Czechy: biskup częściowo znosi obowiązek uczestnictwa w...

Zmiany personalne 2025

Kościół

Zmiany personalne 2025

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Wiara

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką