Holandia: biskupi przeciw błogosławieniu „par nieregularnych”
st/KAI
Adobe Stock
Holenderscy biskupi wskazali, że duchowni nie mogą błogosławić „par nieregularnych”, gdyż mogłyby to zostać uznane za aprobatę stylu życia sprzecznego z moralnym nauczaniem Kościoła katolickiego. Zalecają natomiast, by modlitwy były ofiarowywane wyłącznie za poszczególnych wiernych żyjących w takich związkach, prosząc o Bożą pomoc w rozeznaniu woli Boga dla danej osoby.
„Ważne jest to, o co prosimy w modlitwie i jak się modlimy. Za osobę żyjącą w związku nieregularnym lub homoseksualnym duszpasterz może odmówić prostą modlitwę poza kontekstem uroczystości liturgicznej. W tej modlitwie można prosić Boga o siłę i pomoc, wzywając Jego Ducha, aby dana osoba zrozumiała Bożą wolę dla swojego życia i mogła nadal wzrastać” - stwierdzili holenderscy biskupi.
Zaznaczyli, że nie ma to być pobłogosławienie ani potwierdzenie nieregularnego związku. Wskazali, że nie można dawać powodów, aby ktoś mylił takie błogosławieństwo z małżeństwem, które według Kościoła katolickiego może być zawarte tylko między mężczyzną a kobietą. Modlitwa taka powinna dawać siłę, by zbliżyć się do Boga i żyć zgodnie z tym celem, dla którego stworzył On mężczyznę i kobietę, a także celami małżeństwa - podkreślili holenderscy biskupi.
Wytrwajcie w miłości mojej! – mówi jeszcze Jezus. O miłość czy przyjaźń trzeba zabiegać, a kiedy się je otrzymuje, trzeba starać się, by ich nie spłoszyć, nie zmarnować, nie zniszczyć. Trzeba podjąć wysiłek, by w nich wytrwać. Rzeczy cenne nie przychodzą łatwo. Pojawiają się też niezmiernie rzadko, dlatego cenić je trzeba, kiedy się wreszcie je osiągnie, trzeba podjąć starania, by w nich wytrwać.
Jeżdżąc teraz intensywnie po Wielkopolsce zawsze znajduję czas, aby choć na chwilę w różnych miejscowościach znaleźć się tam, gdzie czas płynie inaczej, bo w rytmie wieczności. Katolickie świątynie: niektóre jeszcze z zachowanymi elementami architektury romańskiej czy gotyckiej, inne pamiętające czasy baroku, wreszcie niektóre budowane w wieku XIX i później.