Reklama

Niedziela Częstochowska

Bp Przybylski w Częstochowie: na naszej katedrze jest zapisana krew

Bp Przybylski przy tablicy upamiętniającej ofiary krwawego poniedziałku

Maciej Orman/Niedziela

Bp Przybylski przy tablicy upamiętniającej ofiary krwawego poniedziałku

– Na naszej katedrze jest zapisana krew – powiedział biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej Andrzej Przybylski w bazylice archikatedralnej Świętej Rodziny w Częstochowie podczas Mszy św. w intencji ofiar tzw. krwawego poniedziałku 4 września 1939 r., sprawowanej w 84. rocznicę tych wydarzeń.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W liturgii wspominano 11 błogosławionych sióstr nazaretanek, męczenniczek z Nowogródka, a wśród nich bł. Marię Kanutę Chrobot z podwieluńskiego Raczyna. Ich relikwie zostały wystawione przy ołtarzu.

W kazaniu bp Przybylski przytoczył wiersz Kazimierza Wierzyńskiego, w którym Marszałek Józef Piłsudski też przed wybuchem II wojny światowej wypowiada następujące słowa: „Powstaje dramat – żywy. Okopcie kurhany/ I żywi na kurhanach, na okopach stańcie./ Naprawdę dokonywa się świat rymowany,/ Biją polskie zegary kurant po kurancie./ Naprawdę idzie pożar./ Na ściany się wedrze/ Gęstą łuną, co wszystko z tych murów pościera./ Oprócz krwi zapisanej na waszej katedrze!/ Że tym się tylko żyje, za co się umiera”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zobacz zdjęcia: 84. rocznica krwawego poniedziałku w Częstochowie

Celebrans zwrócił uwagę, jak szybko podczas wojny w 1939 r. te niejako prorocze słowa spełniły się w Częstochowie. Przypomniał, że w krwawej rzezi 4 września z rąk Niemców zginęło kilkuset spokojnych, chcących normalnego życia częstochowian – Polaków i Żydów.

– Na naszej katedrze jest więc zapisana krew, ale co ten napis mówi? Że tym się tylko żyje, za co się umiera. Za co umarli ci prości ludzie? Czym zawinili? Przecież nie mieli broni, przecież nie strzelali, przecież – choć kochali Polskę – nie stanęli naprzeciw prześladowców. Można powiedzieć, że zginęli jakby za nic – kontynuował bp Przybylski.

Maciej Orman/Niedziela

Wskazał, że ten dramat może zrozumieć tylko Jezus. – Bo za co umarł? Za co ludzie zabili Zbawiciela? Za to, że mówił prawdę, nauczał o miłości, stawał w obronie ubogich i bronił sprawiedliwości? Za to, że kazał przebaczać? – pytał.

Celebrans stwierdził, że częstochowianie, którzy stracili życie w krwawy poniedziałek, „zginęli porażeni ludzkim grzechem, ludzką złością i nienawiścią, ludzką pazernością i chęcią władzy za wszelką cenę”.

Biskup Przybylski przypomniał również, że wielu kapłanów Kościoła częstochowskiego zginęło w obozach koncentracyjnych, m.in. błogosławieni Maksymilian Binkiewicz i Ludwik Roch Gietyngier. Przywołał także osobę ks. inf. Bolesława Wróblewskiego, proboszcza częstochowskiej katedry w latach 1917-51, wielkiego społecznika, który pomagał ubogim dzieciom, tworzył ochronki, karmił setki biednych i uratował kilkadziesiąt żydowskich dzieci z miejscowego getta. – Mamy takich ludzi w Częstochowie. Oby mieli swoje place i ulice – apelował.

Reklama

Maciej Orman/Niedziela

Hierarcha pytał uczestników liturgii, czy żyją dzisiaj dla Boga oraz czy potrafiliby oddać życie za Boże prawo, Bożą sprawiedliwość i Boże przykazania.

– Czy potrafimy dzisiaj żyć dla Polski i dla niej na serio pracować? Czy potrafimy żyć tak, żeby zachować polski język, polskie zwyczaje i tradycje oraz najzdrowsze chrześcijańskie korzenie Rzeczypospolitej? – wzywał do refleksji bp Przybylski.

– Pan Bóg zapisał na naszej katedrze krwią, że tak będziesz umierał, jak żyjesz – zakończył.

Po Mszy św. poczty sztandarowe i delegacje złożyły kwiaty przed pamiątkową płytą na placu katedralnym. Następnie uczniowie V Liceum Ogólnokształcącego im. Adama Mickiewicza w Częstochowie i Szkoły Podstawowej nr 35 w Częstochowie przedstawili okolicznościowy montaż słowno-muzyczny.

Maciej Orman/Niedziela

4 września 1939 r., w tzw. krwawy poniedziałek, żołnierze Wehrmachtu i funkcjonariusze SS urządzili na ulicach Częstochowy łapanki. Swoje ofiary zgromadzili w kilku miejscach, m.in. na placu przed katedrą i w katedrze, w kościele św. Zygmunta, przy ul. Strażackiej, na obecnym pl. Biegańskiego oraz na pl. Daszyńskiego. Przed katedrą strzelano z karabinów maszynowych do zwartego tłumu osób, przed ratuszem zabijano ludzi pojedynczymi strzałami w tył głowy. Całkowitą liczbę ofiar tych zdarzeń szacuje się na 671 osób.

Podziel się:

Oceń:

+1 0
2023-09-04 22:00

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Pamięć o historii i wołanie o pokój

Beata Pieczykura/Niedziela

– Pamięć o zamordowanych jest wyrazem miłości do nich i do naszej Ojczyzny – powiedział bp Antoni Długosz 4 września, w 82. rocznicę „krwawego poniedziałku”, w archikatedrze Świętej Rodziny w Częstochowie.

Więcej ...

Święty lekarz

Niedziela rzeszowska 6/2018, str. VII

Św. Józef Moscati

Archiwum

Św. Józef Moscati

Więcej ...

Rodzina świątynią miłości

2024-04-27 16:03

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Zakończyła się peregrynacja relikwii bł. Rodziny Ulmów w Diecezji Sandomierskiej.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Oświadczenie diecezji warszawsko-praskiej ws. księdza...

Kościół

Oświadczenie diecezji warszawsko-praskiej ws. księdza...

Watykan: Msza św. w 10. rocznicę kanonizacji Jana Pawła...

Kościół

Watykan: Msza św. w 10. rocznicę kanonizacji Jana Pawła...

Prośmy Pana Boga, aby pomnażał naszą wiarę

Wiara

Prośmy Pana Boga, aby pomnażał naszą wiarę

Giuseppe Moscati – lekarz, który leczył miłością

Święci i błogosławieni

Giuseppe Moscati – lekarz, który leczył miłością

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Kościół

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Sosnowiec: bp Artur Ważny – nowym biskupem sosnowieckim

Kościół

Sosnowiec: bp Artur Ważny – nowym biskupem sosnowieckim

Matka Boża Dobrej Rady

Wiara

Matka Boża Dobrej Rady

Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec

Kościół

Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec

Legenda św. Jerzego

Święci i błogosławieni

Legenda św. Jerzego