W dwunastym dniu wojny Rosjanie nadal ponoszą dotkliwe straty, również w lotnictwie, niszczone są kolejne kolumny wojskowe agresora. Rośnie rola oddziałów ochotniczych ukraińskiej obrony terytorialnej, której duża liczebność w większych miastach, jest czynnikiem utrudniającym wkroczenie wojsk rosyjskich bez ponoszenia kolejnych strat. Na obszarach kontrolowanych przez wojska rosyjskie miejscowa ludność nadal masowo protestuje przeciwko okupantom. Trudności na zapleczu zmusiły Rosjan do wprowadzenia grup operacyjnych FSB mających identyfikować i zatrzymać osoby gotowe do stawiania oporu wojskom okupacyjnym, co potwierdza trudności agresora do operowania na zajętych terenach.
Reklama
Rosnące problemy z zapewnieniem bezpieczeństwa linii komunikacyjnych i przemieszczających się kolumn wojskowych na lewym brzegu Dniepru wymusiły na agresorze sprowadzenie do obszaru operacji dodatkowych formacji bezpieczeństwa wewnętrznego (głównie Rosgwardii), a także jednostek o charakterze najemnym (czeczeński pułk im. Ramzana Kadyrowa, choć formalnie jest on jednostką Gwardii Narodowej FR). Informacje ukraińskie o zaangażowaniu ich w walki o miasta – zwłaszcza Kijów – wskazują, że Rosjanie nie planują szturmowania ich za pomocą formacji regularnych, które najprawdopodobniej skupią się na blokadzie i wsparciu ogniowym poddziałów nieregularnych. Nie nastąpi także klasycznie rozumiany szturm, a raczej punktowe walki uliczne z udziałem przenikających do miasta grup napastników. Dobór przez Rosjan formacji mających atakować miasta, zwłaszcza biorąc pod uwagę informacje o sprowadzeniu na Ukrainę najemników doświadczonych w wojnie domowej w Syrii, pozwala przyjąć, że walki będą miały charakter krwawy, obfitujący w przemoc wobec ludności cywilnej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W razie utworzenia korytarzy z otoczonych i ostrzeliwanych miast, w których nasila się stan katastrofy humanitarnej, strumień uchodźców będzie narastać. Pociągi ewakuacyjne, podstawiane przez Koleje Ukraińskie, nie są w stanie zabrać wszystkich chętnych. Z samego Charkowa (1,4 mln mieszkańców przed wojną) już wyjechało 600 tys. osób. Większość uchodźców po krótkim pobycie na Ukrainie zachodniej, decyduje się na opuszczenie kraju, absolutna większość wyjeżdzających trafia do Polski.
Strona rosyjska nadal sygnalizuje gotowość nawiązania dialogu z Kijowem. Formułowane obecnie warunki wstępne, dotyczące w pierwszym rzędzie uznania rosyjskich zdobyczy terytorialnych w zamian za zawieszenie broni i zahamowanie klęski humanitarnej, mogą stać się podstawą do nawiązania kontaktów politycznych. Taktyka rosyjska ma na celu zasianie wątpliwości w społeczeństwie ukraińskim, co do celowości dalszej walki i zmianę nieprzejednanego stanowiska prezydenta Zełenskiego. Strona ukraińska sygnalizuje gotowość do ewentualnych ustępstw, ale zdecydowanie wyklucza ogłoszenie kapitulacji.
kgod/