Szpital Dzieciątka Jezus będzie leczył chore dzieci z Etiopii
Łukasz Sośniak SJ /vaticannews / Rzym (KAI)
Pixabay.com
Rzymski szpital pediatryczny im. Dzieciątka Jezus otwiera korytarz humanitarny dla cierpiących na raka dzieci z Etiopii, które nie mają szans na skuteczne leczenie w swoim kraju. Inicjatywa powstała w ramach projektu „I love Ethiopia” prowadzonego przez Stowarzyszenie Miłosierdzia św. Wincentego à Paulo. Wolontariusze tej organizacji zajmą się transportem i przyjęciem chorych w Rzymie.
Choć dyrektor szpitala umowę na otwarcie korytarza podpisała zaledwie dwa dni temu, to pierwsze dziecko już jest w drodze do Włoch. „Trzeba reagować szybko, ponieważ w Etiopii jesteśmy świadkami cichej masakry, która ma miejsce z powodu trwającej już niemal rok krwawej wojny” – powiedziała Mariella Enoc.
W Addis Abebie inicjatywę wspierają Córki Miłosierdzia, czyli zakonnice należące do Rodziny Wincentyńskiej. Opiekują się chorymi dziećmi, a także przyjmują pod swój dach młodzież, zwłaszcza niepełnosprawną, najuboższą i najbardziej potrzebującą. „To właśnie siostry, po konsultacjach medycznych, zdecydują, które dzieci potrzebują szczególnego wsparcia i leczenia we Włoszech” – wyjaśnia Antonio Gianfranco, prezes Stowarzyszenia Miłosierdzia św. Wincentego à Paulo.
Projekt będzie finansowany z datków zebranych podczas ogólnokrajowej kampanii pomocowej, która ma pokryć wszelkie koszty leczenia etiopskich dzieci i ich pobyt w Italii. „Wszyscy płyniemy na jednej łodzi – jak mówi Papież Franciszek. Dlatego nikogo nie możemy zostawić samego” – dodaje Antonio Gianfranco.
W dniu odpustu w kaplicy św. Józefa Robotnika w Godnowej swoje dziesięciolecie założenia świętowali Rycerze Kolumba z rady lokalnej nr 15947. Uroczystej Eucharystii przewodniczył ks. Zbigniew Słobodecki, proboszcz parafii św. Andrzeja Boboli w Miliczu i kapelan milickich Rycerzy Kolumba.
Jasna Góra: „Perły od królów, złoto od rycerzy” - królewskie atrybuty Patronki Polski
2024-05-02 09:59
Mirosława Szymusik/KAI
Karol Porwich/Niedziela
„Perły od królów, złoto od rycerzy”, tysiące brylantów i innych kamieni szlachetnych, a nawet meteoryty znalezione w różnych częściach świata czy ślubne obrączki, w tym ta wyrzucona z transportu do Auschwitz, to od wieków darami wyrażany hołd, Tej, która w naszej Ojczyźnie sławiona jest jako Królowa Polski i Polaków. Już w XV w. Jan Długosz nazwał Matkę Chrystusa czczoną w jasnogórskim obrazie cudami słynącym „najdostojniejszą Królową świata i naszą”. Wizerunek Jasnogórskiej Bogurodzicy od początku powstania częstochowskiego klasztoru uznany za niezwykły, otoczony został powszechnym kultem przez wiernych, ale i przez polskich królów. Wyrazem tego były także korony i niezwykłe szaty nakładane na obraz.