Uroczystości połączone były z przyjęciem 4 chłopców do posługi ministranta. Mszy św. odpustowej przewodniczył i homilię wygłosił ks. Łukasz Romańczuk, odpowiedzialny za edycję wrocławską Tygodnika Katolickiego „Niedziela”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Zwracając się do wiernych, ks. Łukasz zachęcił do dziękczynienia za wszystkie osoby, które miały swój wkład w budowę i rozwój kościoła, w którym możemy spotykać się na modlitwie - Każdy kościół, jako budynek ma swoją historię, ale jego powstanie wiąże się z historią Kościoła jako wspólnoty, czasami burzliwą, trudną, przepełnioną modlitwą, łzami, pracą, radością czy satysfakcją.
Wskazując na Apostoła Piotra jako fundament Kościoła, kapłan wspomniał o Jego towarzyszeniu Chrystusowi - Był on był blisko Jezusa. W ważnym momencie zaparł się swojego Mistrza, ale fakt szczególnego wybrania i przekazania mu władzy kluczy sprawia, że Apostoł doświadcza miłości Bożej i był gotowy oddać za Jezusa życie. Słyszy słowa: Ty jesteś Piotr Opoka, i na tej opoce zbuduję mój Kościół, a bramy piekielne go nie przemogą. Otrzymuje od Chrystusa imię, co oznacza, że nie należy do siebie, ale do Chrystusa. Podobnie było z Szawłem z Tarsu, gdy poznał Zmartwychwstałego, stał się Pawłem i wielki wyznawcą Chrystusa idąc za Nim na śmierć - powiedział ks. Łukasz.
Wiele osób wskazuje na kryzys Kościoła, taka sytuacja osłabia Jego pozycję wśród osób ochrzczonych. Są też tacy, którzy wieszczą Jego rychły koniec. Obietnica Chrystusa jest inna - Chrystus nas zapewnił, że bramy piekielne nie przemogą Kościoła. Stąd nasza pewność, że wspólnota będzie trwać. Tak jak w budynku z kamienia, z czasem mogą wypaść jego elementy. Podobnie dzieje się we wspólnocie Kościoła. Może ona się rozwijać, gdy coraz więcej osób uwierzy, ale także może się zmniejszać, gdy ktoś przestaje wierzyć i odchodzi. Pozostają jednak osoby, które na co dzień żyją Ewangelią, troszczą się o to, by być blisko Boga i o to, by ci, co odeszli powrócili do wspólnoty. A Pan Bóg działa niespodziewanie, jak w przypadku Szawła z Tarsu - zaznaczyl kaznodzieja.
Reklama
Na zakończenie Mszy św. odbyła się procesja wokół kościoła z Najświętszym Sakramentem