Trasa liczy 41 kilometrów i biegnie m.in. przez Piskorze, Psary, Płoski, Morzynę i Białawy. EDK zakończy się w Głębowicach.
– Nabożeństwo Drogi Krzyżowej ma już kilkusetletnią tradycję. Nasi przodkowie starali się stworzyć taki rodzaj nabożeństwa aby szczególnie mocno móc przeżywać mękę Chrystusa. Trudne doświadczenia życiowe nie omijają nikogo z nas. Bywamy niesłusznie osądzani i oceniani przez innych, wiele razy zdarza się nam upadać pod ciężarem własnych wad, słabości i grzechów, dotyka nas świadomość przemijania, choroby i śmierci najbliższych. Wymieniać można długo. Jednak człowiek wierzący wie, że w tych trudnych doświadczeniach nie jest nigdy sam, wie – że Chrystus też dźwigał krzyż i zachęcał aby od krzyża nie uciekać. Obiecał: „wystarczy wam Mojej łaski” – mówi ks. Patryk Olejnik, wikary parafii św. Michała Archanioła.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Kapłan dodaje, że Ekstremalna Droga krzyżowa jest propozycją dla wszystkich, którzy w walce o hartowanie swej woli i umacnianie wiary chcą wpatrywać się nie tylko w obrazy poszczególnych stacji wiszące na ścianach kościołów, ale sami przeżyć doświadczenie wyczerpującej drogi – dosłownie mierząc się z własną słabością.
- Mamy już świadectwa mówiące o zmianie życia po EDK, a nawet świadectwa nawróceń. Tylko Bóg wie, co wydarzy się w sercu tych, którzy idą ciemną nocą i rozmyślają nad wydarzeniem Golgoty, i trzeba do tego odwagi, aby pozwolić Bogu w ciemno na Jego działanie w nas. Jednak kto na to pozwoli, na pewno się nie zawiedzie. Mówi się, że kto nie zna drogi do morza, musi podążać za rzeką. Niech podąża za krzyżem ten, kto szuka drogi do Boga, do zmartwychwstania, do życia w pełni. Udział w EDK jest krokiem w tym właśnie kierunku – stwierdza ks. Olejnik.