Najbliższe Europejskie Spotkanie Młodych Taizé 2020 odbędzie się w Polsce
mk/
Maskacjusz TV
Maciej Biłas / photo on flickr
Europejskie Spotkanie Młodych Taizé 2020 odbędzie się w Łodzi! Pandemia uniemożliwiła braciom zorganizowanie tradycyjnego już spotkania w Turynie, dlatego odbędzie się ono w wersji online. Jednym z europejskich miast, w jakich będzie się odbywać, jest Łódź.
Wydarzenie zapowiedział 10 grudnia 2020 r., podczas Mszy jubileuszowej 100-lecia diecezji łódzkiej, ks. Paweł Bogusz, diecezjalny duszpasterz młodzieży.
Co roku młodzi z całej Europy spotykali się na przełomie starego i nowego roku, by wspólnie się modlić śpiewem i w ciszy, pogłębiać wiarę i wzajemne zrozumienie, doświadczyć solidarności i gościnności, posłuchać, jak można żyć Ewangelią.
Rok temu spotkanie odbyło się we Wrocławiu, a już za kilkanaście dni młodzi mieli być w drodze do Turynu. Ze względu na pandemię spotkanie we Włoszech zostało przełożone o rok. Ta sytuacja ma jednak więcej plusów niż może się wydawać. Po raz pierwszy w historii Europejskie Spotkanie Młodych odbędzie się w naszym mieście.
Brat Alois z Taizé: trzeba budować Europę spotkania i dialogu
st (KAI) / Taizé
wikipedia.org
O wzywaniach i oczekiwaniach związanych z przyszłością Europy mówi w artykule opublikowanym na łamach katolickiego dziennika „La Croix” przeor ekumenicznej wspólnoty z Taizé, brat Alois.
Eksperci: Zarządzenie prezydenta stolicy ws. symboli religijnych narusza Konstytucję RP
2024-05-17 19:16
Dawid Gospodarek/KAI
flickr.com
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski nie chce symboli religijnych w publicznych przestrzeniach stołecznych urzędów. "Urząd jest świecki i jest neutralny światopoglądowo i religijnie, takich symboli, w przestrzeniach wspólnych, tam, gdzie przyjmowani są klienci urzędu, nie powinno być" - przekonuje rzeczniczka urzędu. Zdaniem Łukasza Bernacińskiego z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego, zarządzenie prezydenta stolicy narusza gwarantowaną konstytucyjnie wolność sumienia i religii. Profesor UKSW, politolog ks. Piotr Mazurkiewicz ocenia z kolei, że takie inicjatywy nie mają nic wspólnego z neutralnością lecz są próbą ateizowania przestrzeni publicznej.