Reklama

W wolnej chwili

Pandemia i miłość

Ks. Marek Dziewiecki

Bożena Sztajner/Niedziela

Ks. Marek Dziewiecki

Jak podczas pandemii koronawirusa i kwarantanny pamiętać o zdrowiu psychicznym? Jak rozmawiać z dziećmi o zagrożeniu i chorobie? A także o realizowaniu przykazania miłości Boga i bliźniego. Z psychologiem ks. Markiem Dziewieckim rozmawia ks. Stanisław Piekielnik.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Oczekiwanie na złe wieści, dotyczące mojej osoby czy moich bliskich… Jak przyjąć wynik testu, jeśli wskazuje on na to, że zachorowałem na koronowirusa? Jak przyjąć informacje o chorobie kogoś z bliskich?

Nie oczekuję złych wieści, bo to nie byłoby racjonalne. Mobilizuję siebie i bliskich do takiego postępowania, które maksymalnie ogranicza możliwość choroby. Jeśli mimo to ona się pojawi, to wiem, że nie jest to przecież koniec świata. Wyciągam wnioski: zgłaszam siebie czy kogoś z bliskich do odpowiednich służb medycznych i postępuję zgodnie z ich wskazaniami. Pamiętam o tym, że dla ogromnej większości osób ta choroba nie jest dotkliwa, a często przechodzimy ją wręcz bezobjawowo. Modlę się i czynię wszystko, co pomaga pokonać chorobę. Resztę zawierzam Bogu.

Mam jakiś biznes, który mi się teraz „sypie”, albo zawiesili produkcję w moim zakładzie pracy… Jak wtedy przetrwać? Pojawia się stres i pytanie: czy i jak utrzymam rodzinę? W jaki sposób podtrzymywać na duchu bliskich w takiej sytuacji, na przykład małżonka czy rodzica?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W takich sytuacjach uspakaja przypominanie sobie i bliskim, że to przecież nie nasza wina, to nie nasze zaniedbanie czy lenistwo doprowadziło do takiej sytuacji, lecz czynniki zewnętrzne, które od nas nie zależą. W tej sprawie rząd podejmuje już różne inicjatywy, które mają na celu wyraźne złagodzenie strat czy wręcz całkowite ich wyrównanie. To problem całego społeczeństwa, z którym wspólnym wysiłkiem poradzimy sobie.

Jak odbierać pandemię: czy jako „dopust Boży”, czy mimo wszystko dostrzec światło Bożego Miłosierdzia? Pytanie o wiarę… o religijność… o łączność z Bogiem… gdy ograniczony jest ten fizyczny dostęp do kościoła. Czy ten trudne dni, tygodnie będą bardziej czasem nawrócenia czy raczej oziębienia relacji z Bogiem?

W czasie pandemii i każdego innego poważnego zagrożenia warto z całą mocą i pewnością przypominać sobie, bliskim i innym ludziom, że Bóg nigdy nie zsyła nam prób, kar, cierpienia, choroby. To wszystko sami sobie zsyłamy, albo zsyłają nam inni ludzie. Bóg kocha nas bardziej niż najbardziej kochający rodzice. On nie karze, lecz cierpi, gdy grzeszymy. To nie On zsyła nam krzyże, lecz to my Go ukrzyżowaliśmy, gdy przeszedł do nas w ludzkiej naturze. On czyni wszystko, by nas ratować, uzdrawiać, leczyć – na ciele i na duchu. Kwarantanna to szansa na pogłębienie więzi z Bogiem i na pogłębienie świadomości, że po grzechu pierworodnym życie na tej ziemi bez Boga, bez Jego prawdy o nas i bez Jego miłości do nas, byłoby niezrozumiałe i stałoby się nieznośnym ciężarem.

Reklama

A jak ja, jako ksiądz-duszpasterz, mogę i powinienem pomóc moim parafianom? Co im mówić?

Najbardziej pomagam wtedy, gdy przypominam sobie i innym ludziom prawdę o tym, że jesteśmy w rękach kochającego Boga i że w każdych czasach najbardziej chronieni są ci, którzy we wszystkim słuchają Boga. Ja, kapłan, mam w tym czasie okazywać szczególnie ofiarną miłość i serdecznie modlić się z parafianami i za parafian. Mam kierować się wyobraźnią Bożej miłości tu i teraz. Bóg sam podpowie mi, co konkretnego mam czynić i mówić.

Koronawirus a miłość bliźniego. Mam szansę pomagać innym. Mam szansę zweryfikować moje wymagania wobec innych – w sklepie, w urzędzie, w szpitalu czy korzystając z transportu. Mam szansę docenić pracę innych…

Pandemia weryfikuje nie tylko naszą dojrzałość osobistą, naszą więź z Bogiem i nasze więzi z bliskimi. Ona weryfikuje również nasze postawy społeczne. Podziwiam tych ludzi, którzy bardziej myślą o innych niż o samych sobie. Podziwiam tych, którzy dzwonią do sąsiadów samotnych czy będących w starszym wieku, by z nimi rozmawiać, by ich uspakajać, by zrobić dla nich zakupy. Cieszę się tymi, którzy w sklepach, urzędach i szpitalach dziękują tym, którzy tam pracują, którzy się za nich modlą, którzy okazują szacunek dla ich pracy i zrozumienie dla ich wysiłku i zmęczenia. Pandemia bardzo weryfikuje to, czy kochamy, czy też wymagamy wiele od innych i niczego od samych siebie.

Ostatnie pytanie dotyczy „cichych bohaterów”: lekarze, pielęgniarki, laboranci, ratownicy medyczni, ale też wszystkie służby mundurowe oraz personel wspomagający… Pod kombinezonem i maską jest człowiek: mąż czy żona, mama czy tata. Wielogodzinne dyżury w wielkim stresie: od nich zależy życie i zdrowie innych ludzi, ale też w domu czeka rodzina…

Tacy ludzie są rzeczywiście współczesnymi bohaterami! Są niezwykle ofiarni. Często harują kosztem snu, jedzenia, wypoczynku, kontaktu z bliskimi. Są świadomi tego, że ryzykują zdrowiem własnym i zdrowiem małżonka, dzieci. Przeżywają napięcie między miłością do bliskich, a obowiązkami, które wynikają z ich służby społecznej, która w sytuacji pandemii stawia ich w obliczu heroicznej próby miłości i troski za innych. Okazujmy im wdzięczność. Módlmy się za nich i za ich bliskich. Uczmy się od nich tego, co w nich nas wzrusza i co wzbudza naszą wdzięczność. Pierwszym lekarstwem na pandemię jest miłość.

Podziel się:

Oceń:

+1 -1
2020-03-19 12:39

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Szumowski: wyniki testów na koronawirusa grupy osób, która była na RM są negatywne

PAP/Radek Pietruszka

Grupa osób, która była na posiedzeniu Rady Ministrów została przebadana; Wszystkie wyniki są ujemne - poinformował we wtorek minister zdrowia Łukasz Szumowski

Więcej ...

Polska remisuje z Francją w meczu piłkarskich mistrzostw Europy

2024-06-25 19:57

PAP/Leszek Szymański

Polska remisuje z Francją w meczu piłkarskich mistrzostw Europy. Bramkę z rzutu karnego zdobył Robert Lewandowski.

Więcej ...

Rozpoczyna się szkoła letnia Akademii Liderów

2024-06-26 09:34

Mat. prasowy

Wyjątkowo zaangażowana społecznie młodzież rozpoczyna właśnie 10-dniowe szkolenie w ramach Akademii Liderów Fundacji Świętego Mikołaja. 31 wyjątkowych młodych społeczników (w wieku 16-20 lat) wyłonionych w ogólnopolskiej rekrutacji będzie uczyć się jak prowadzić własne projekty społeczne i stawać się prawdziwymi liderami zmian w swoich miejscowościach. I choć wielu badaczy mówi o pokoleniu Z jako o pokoleniu „nowych nihilistów”, są w Polsce młode osoby chcące brać odpowiedzialność za wspólne sprawy i pomagać osobom potrzebującym. I te osoby właśnie spotkały się na szkole letniej Akademii Liderów.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Kielce: siostry boromeuszki odchodzą z seminarium, a tym...

Niedziela Kielecka

Kielce: siostry boromeuszki odchodzą z seminarium, a tym...

W. Brytania: Polski ksiądz Piotr G. oskarżony o 10...

Kościół

W. Brytania: Polski ksiądz Piotr G. oskarżony o 10...

Zmiany kapłanów 2024 r.

Kościół

Zmiany kapłanów 2024 r.

Jak wygląda moja modlitwa?

Wiara

Jak wygląda moja modlitwa?

Wakacyjny savoir vivre w Kościele

Niedziela Łódzka

Wakacyjny savoir vivre w Kościele

Zmiany personalne w diecezji bielsko-żywieckiej 2024

Niedziela na Podbeskidziu

Zmiany personalne w diecezji bielsko-żywieckiej 2024

Diecezja kielecka: zmiany kapłanów 2024

Kościół

Diecezja kielecka: zmiany kapłanów 2024

Zmiany personalne w diecezji rzeszowskiej

Kościół

Zmiany personalne w diecezji rzeszowskiej

Nauczycielu, nic Cię to nie obchodzi, że giniemy?

Kościół

Nauczycielu, nic Cię to nie obchodzi, że giniemy?