Reklama

Niedziela Wrocławska

Cudowny Medalik Maryi

Agnieszka Bugała

Przy ulicy Rue du Bac 140 w Paryżu, w biednej dzielnicy, w ciągu kamienic jest brama, która prowadzi do klasztoru Sióstr Miłosierdzia (szarytek). To tutaj, w zakonnej kaplicy, 27 listopada 1830 r., nowicjuszka Katarzyna Labouré ujrzała Matkę Boża, ubraną w białą suknię, okrytą srebrzysto-błękitnym płaszczem. Stała na kuli ziemskiej a z Jej otwartych dłoni, skierowanych ku ziemi, wychodziły promienie - symbol łask, które wyprasza ludziom. Wokół Maryi Katarzyna zobaczyła napis: „O Maryjo, bez grzechu poczęta, módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy”.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- Postaraj się o wybicie medalika według tego wzoru – powiedziała nowicjuszce - Wszyscy, którzy go będą nosili, dostąpią wielkich łask, szczególnie jeśli go będą nosili na szyi. Katarzyna zobaczyła jeszcze literę „M”z wpisanym w nią krzyżem, a pod nimi serca Jezusa i Maryi. To początek historii Cudownego Medalika. Pięć lat później medaliki nosi już milion osób, w 1839 r. - 10 milionów!

W 1919 r. O. Maksymilian Kolbe, wielki czciciel Maryi i jej medalika, wybiera Cudowny Medalik jako znak członków Milicji Niepokalanej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Świadectwo o. Maksymiliana Marii Kolbego:

W tych dniach przyszła do mnie pewna pani i prosi, bym się udał do chorego, który... nie chce się spowiadać. Był już u niego ksiądz H. I ten właśnie przysłał ją do mnie, bo zabiegi jego chybiły. - Czy odmawia on do Matki Najświętszej choćby jedno „Zdrowaś Maryjo” na dzień? - spytałem. - Proponowałam mu to, ale odpowiedział, że w Matkę Bożą nie wierzy. - To proszę mu zanieść ten medalik - rzekłem, podając Cudowny Medalik. - Czy dla pani przyjmie on go i pozwoli sobie zawiesić na szyi? - Dla mnie to zrobi. - Więc dobrze, niech mu go pani zaniesie i modli się za niego; ja zaś postaram się tam zaglądnąć. I poszła...

Tymczasem spotkałem się z księdzem H. - Byłem u chorego jako u mego znajomego - opowiadał mi on - ale nic się zrobić nie dało (...).

Chory sobie nie życzy księdza i rodzice jego również, więc po cóż tam pójdę? - myślałem sobie, ale mimo wszystko poszedłem, chociaż w głębi duszy nurtowało zwątpienie, czy wycieczka się uda. Jedyna nadzieja to medalik, który przecież chory ma już na sobie. W drodze odmawiałem Różaniec. (...)

Usiadłem przy jego łożu i nawiązałem rozmowę. Wypytywałem o stan zdrowia, a wkrótce potem rozmowa przeszła na sprawy religijne. Chory wyłuszczał swoje wątpliwości, a ja starałem się mu je wyjaśnić. Przy rozmowie zauważyłem na jego szyi niebieski sznureczek, właśnie ten, na którym nawleczony był medalik. Ma medalik - pomyślałem - więc sprawa wygrana. Nagle chory zwraca się do mnie i mówi: - Księże, może by przystąpić do rzeczy? - Więc pan się chce wyspowiadać? - zapytałem. W odpowiedzi rzewny płacz wstrząsnął jego wychudłą piersią... to trwało dobrą chwilę... Gdy chory się uspokoił, zaczęła się spowiedź. Po otrzymaniu Wiatyku i... Namaszczenia chory dla okazania wdzięczności ujął mnie i pocałował. Mimo zaraźliwości choroby, chętnie dałem mu ten pocałunek pokoju. Cześć Niepokalanej za to zwycięstwo!!!

Reklama

Obok leżał drugi chory. Powiedziano mi w szpitalu, że i po niego śmierć już rękę wyciąga; on jednak o spowiedzi nie myśli. Poleciłem więc i jego Niepokalanej za przyczyną niedawno beatyfikowanej bł. Teresy od Dzieciątka Jezus.

Na drugi dzień przyszedłem niby dla odwiedzenia poprzedniego chorego, a właściwie po drugiego. Siadłem przy pierwszym, a tymczasem poleciłem sanitariuszce, by spytała go, czy nie zechciałby skorzystać z mej obecności. Chory mnie nie zauważył, toteż odpowiedział niecierpliwie: - Lekarz twierdzi, że za tydzień wyzdrowieję, a tu mnie nudzą księdzem. Nie zrażając się takim usposobieniem chorego, rozpocząłem z nim rozmowę i przysiadłem obok niego. Widząc, że chory uporczywie odkłada spowiedź, wyjąłem naszą „kulkę” Rycerstwa tj. Cudowny Medalik. Chory zapytał: - Co to jest? Wyjaśniłem mu pokrótce. Pocałował go, pozwolił sobie włożyć na szyję i... rozpoczęła się spowiedź.

Niech Niepokalanej będą wieczne dzięki za tak łaskawe i miłościwe zwycięstwa!

(Fragmenty artykułu, zamieszczonego w „Rycerzu Niepokalanej”)

Jak wygląda Cudowny Medalik?

AWERS: Najświętsza Maryja Panna stoi na kuli ziemskiej, Swą stopą miażdży węża – szatana. Z Jej rąk wychodzą świetliste promienie, symbolizujące łaski, które otrzymują wszyscy proszący z ufnością. W otoku medalika widnieje tekst modlitwy: "O Maryjo bez grzechu poczęta, módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy"

Reklama

REWERS: Duże "M", nad którym góruje Krzyż Pański, symbolizuje uczestnictwo Matki Bożej w męce Jezusa. Wokół znajduje się dwanaście gwiazd tworzących koronę Niepokalanej Maryi Dziewicy. Najświętszemu Sercu Jezusowemu, otoczonemu koroną cierniową towarzyszy Serce Maryi przebite mieczem. Jest to symbol Jej bólu.

Jej medalik rozdawać?

Św. Maksymilian radził:

„Jej medalik rozdawać, gdzie się tylko da: i dzieciom, by zawsze go na szyi nosiły, i starszym, i młodzieży zwłaszcza, by pod Jej opieką miała dosyć sił do odparcia tylu pokus i zasadzek czyhających na nią w naszych czasach. A już tym, co do kościoła nie zaglądają, do spowiedzi boją się przyjść, z praktyk religijnych szydzą, z prawd wiary się śmieją, zagrzęźli w błoto moralne albo poza Kościołem w herezji przebywają – o, tym, to już koniecznie medalik Niepokalanej ofiarować i prosić, by zechcieli go nosić, a tymczasem gorąco Niepokalaną błagać o ich nawrócenie. Wielu nawet wtedy radę znajduje, gdy kto nie chce w żaden sposób przyjąć medalika. Ot, po prostu wszywają go po kryjomu do ubrania i modlą się, a Niepokalana prędzej czy później okazuje, co potrafi… Dużo jest zła na świecie, ale pamiętajmy, że Niepokalana potężniejsza i Ona zetrze głowę węża piekielnego”.

Podziel się:

Oceń:

+1 -1
2019-11-27 14:51

Wybrane dla Ciebie

Ks. Ptasznik: nie patrzmy na Jana Pawła II sentymentalnie, wracajmy do jego nauczania

2024-04-25 12:59
Ks. prał. Paweł Ptasznik

Krzysztof Tadej

Ks. prał. Paweł Ptasznik

„Powinniśmy starać się wracać przede wszystkim do nauczania Jana Pawła II, a odejść od jedynie sentymentalnego patrzenia na tamte lata" - podkreśla ks. prałat Paweł Ptasznik w rozmowie z Radiem Watykańskim - Vatican News przed 10. rocznicą kanonizacji Papieża Polaka. W sobotę, 27 kwietnia, w Bazylice św. Piotra w Watykanie z tej okazji będzie celebrowana uroczysta Msza Święta o godz. 17.00.

Więcej ...

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Archiwum prywatne

Historia Anny jest dowodem na to, że Bóg może człowieka wyciągnąć z każdej trudnej życiowej sytuacji i dać mu spełnione, szczęśliwe życie. Trzeba tylko się nawrócić.

Więcej ...

Bp Andrzej Przybylski:

2024-04-26 13:12

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Matka Boża Dobrej Rady

Wiara

Matka Boża Dobrej Rady

Dni Krzyżowe 2024 - kiedy wypadają?

Kościół

Dni Krzyżowe 2024 - kiedy wypadają?

Bóg daje nam miłość, wolność i nieskończenie więcej

Wiara

Bóg daje nam miłość, wolność i nieskończenie więcej

Ks. Ptasznik: nie patrzmy na Jana Pawła II sentymentalnie,...

Kościół

Ks. Ptasznik: nie patrzmy na Jana Pawła II sentymentalnie,...

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Kościół

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Wiara

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec

Kościół

Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec

Sosnowiec: bp Artur Ważny – nowym biskupem sosnowieckim

Kościół

Sosnowiec: bp Artur Ważny – nowym biskupem sosnowieckim

Bp Andrzej Przybylski: Jezus jest Pasterzem, nie...

Wiara

Bp Andrzej Przybylski: Jezus jest Pasterzem, nie...