Reklama

Aktualności

Włochy: 14 września w Forlì beatyfikacja Benedykty Bianchi Porro – świeckiej mistyczki

W sobotę 14 września prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych kard. Angelo Becciu w katedrze w Forlì w północno-wschodnich Włoszech ogłosi błogosławioną pochodzącą z tych stron Benedyktę Bianchi Porro. Żyła ona na przełomie pierwszej i drugiej połowy XX wieku, od dziecka była doświadczona licznymi chorobami, a jednak potrafiła zachować niezachwianą wiarę w Jezusa, stając się dla swych bliskich i przyjaciół żywym wzorem zaufania w miłosierdzie Boże,

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Poniżej podajemy krótki życiorys przyszłej błogosławionej.

Benedykta (Benedetta) Bianchi Porro urodziła się 8 sierpnia 1936 w miasteczku Dovadola. Gdy dziewczynka miała zaledwie 3 miesiące, zapadła na paraliż dziecięcy (chorobę heinemedina), a chociaż po pewnym czasie wyzdrowiała, to jednak do końca życia miała prawą nogę krótszą i nazywano ją „zoppetta” (kulawa w formie zdrobniałej). Był to dopiero początek jej cierpień, gdy z latami dochodziły nowe choroby, coraz bardziej utrudniające jej normalne życie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Od 1945 musiała nosić ciężki gorset, aby choć trochę wyrównać skrzywienie kręgosłupa. W wieku 13 lat zaczęła się uskarżać na stopniową utratę słuchu, która doprowadziła do całkowitej głuchoty; niedługo potem miała coraz większe trudności z zachowaniem równowagi tak, iż musiała korzystać z laski. Mając 20 lat zaczęła tracić wzrok i na rok przed śmiercią całkowicie zaniewidziała. W 1957 stwierdzono u niej początki choroby Recklinghausena, której zewnętrznym objawem są liczne guzy i wrzody na całym ciele. Od 1959 była prawie całkowicie sparaliżowana z wyjątkiem prawego ramienia.

Mimo wszystkich narastających problemów zdrowotnych i okropności wojennych lat 1939-45 zdołała w wieku 17 lat wstąpić na uniwersytet w Mediolanie, gdzie zaczęła studiować fizykę za namową ojca – inżyniera. Ale już po miesiącu przeszła na medycynę, uważała bowiem, że jej prawdziwym powołaniem jest służenie ludziom jako lekarka. I chociaż była bardzo zdolna i inteligentna, nauka szła jej z wielkim wysiłkiem, była już bowiem prawie całkowicie głucha i miała wielkie trudności z porozumiewaniem się z otoczeniem.

Studia przeplatane były ciągłymi wizytami u lekarzy i operacjami, które miały poprawić jej stan zdrowia, tymczasem nie tylko nie poprawiły, ale raczej pogorszyły go. W maju 1962 udała się z pielgrzymką innych włoskich chorych do Lourdes, a jej marzeniem było odzyskanie zdrowia, aby móc służyć innym. Ale cudu nie było, podobnie jak w rok później, gdy też znalazła się w tym francuskim sanktuarium maryjnym.

Reklama

Mimo to młoda kobieta ani przez chwilę nie straciła wiary i zaufania do Boga. W miarę, jak słabło jej zdrowie, rozwijała się w niej duchowość i pełne zdanie się na Jego wolę. Gdy głuchota i paraliż niemal zupełnie uniemożliwiły jej rozmowę, wraz z matką i innymi członkami rodziny wypracowała własny „alfabet”, dzięki któremu porozumiewała się z najbliższymi. Często odwiedzali ją koleżanki i koledzy jeszcze z czasów studiów i dzieciństwa, którzy z jednej strony pomagali jej i opiekowali się nią, z drugiej sami otrzymywali „pokarm” duchowy, umocnienie w wierze, napełniał ich pokój i spokój, który z niej promieniował. Jak powiedział później jeden z jej przyjaciół, „uczyliśmy się od Benedykty przyjaźni z Bogiem, odkrywania na nowo kontemplacji, umiłowania przyrody i stworzeń”.

Na początku 1964 stan jej zdrowia gwałtownie się pogorszył. Na krótko przed śmiercią powtórzyła słowa Magnificat: „Wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny”. Zmarła w opinii świętości, opatrzona sakramentem chorych 23 stycznia 1964 w Sirmione (prow. Brescia) nad jeziorem Garda, dokąd w 1951 przeprowadziła się cała rodzina. Jej ostatnim słowem było: „Dziękuję”.

Proces beatyfikacyjny trwał w latach 1975-77, po czym jego akta przesłano do Watykanu. 7 listopada 2018 Franciszek zatwierdził dekret uznający cudowne uzdrowienie 20-letniego Włocha w 1986 za wstawiennictwem sługi Bożej Benedykty Bianchi Porro. Jutro odbędzie się jej beatyfikacja.

2019-09-13 20:23

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wilno: abp Teofil Matulionis ogłoszony błogosławionym

Litewski męczennik z czasów komunizmu abp Teofilius Matulionis (1873-1962) został ogłoszony błogosławionym. Ceremonia pod przewodnictwem prefekta Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych odbywa się na placu przy katedrze w Wilnie. Beatyfikacja ordynariusza diecezji koszedarskiej jest pierwszą tego typu uroczystością na Litwie i pierwszą od 30 lat beatyfikacją sługi Bożego z Litwy.

Na początku Mszy św. żołnierze wnieśli na plac sarkofag z doczesnymi szczątkami abp. Matulionisa, stawiając je na ziemi, pośród kilkunastu tysięcy zgromadzonych. Po śpiewie „Kyrie eleison” jego nastąca w diecezji koszedarskiej bp Ionas Ivanauskas, poprosił Ojca Świętego o wyniesienie swego poprzednika na ołtarze. Życiorys kandydata przedstawił postulator procesu beatyfikacyjnego ks. dr Mindaugas Sabonis.

CZYTAJ DALEJ

Patron jedności ojczyzny

Niedziela Ogólnopolska 18/2018, str. 8

[ TEMATY ]

św. Stanisław

Wikipedia

Św. Stanisława BM, patrona Polski, przedstawia się zazwyczaj w stroju biskupim, z pastorałem w ręku

Św. Stanisława BM, patrona Polski, przedstawia się zazwyczaj w stroju biskupim, z pastorałem w ręku

O kim mowa? Oczywiście, o św. Stanisławie (ok. 1030-79) – biskupie i męczenniku. Dlaczego patron jedności Polski? Zapraszam do lektury

Według legendy, ciało dzielnego biskupa zostało pocięte na kawałki przez siepaczy króla Bolesława II Szczodrego (ok. 1042-1082), zwanego też Śmiałym. Miało jednak cudownie się zrosnąć, co było zapowiedzią zjednoczenia się państwa polskiego po okresie rozbicia dzielnicowego, które nastąpiło po śmierci króla Bolesława III Krzywoustego (1086 –1138). Ostatecznie do ponownego scalenia naszych ziem doszło za czasów króla Władysława Łokietka (ok.1260 – 1333). Przypisywano to właśnie św. Stanisławowi ze Szczepanowa.

CZYTAJ DALEJ

Łódź: "Poznajmy się" - wydarzenia dla osób stanu wolnego

2024-05-08 13:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Archiwum prywatne

W tańcu, przy ognisku, na wspólnej modlitwie, przy kawie, przy grach, na spacerze... organizatorzy wymieniają jednym tchem możliwe sposoby poznawania się ludzi. Od pomysłu i własnej potrzeby serca zrodziło się konkretne działanie: przez ostatni rok zorganizowanych zostało siedem wydarzeń, a kolejne - zabawa taneczna - odbędzie się 25 maja na łódzkim Widzewie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję