W homilii kard. Stanisław Dziwisz nawiązał do obrazu Chrystusa - Dobrego Pasterza, przywołanego w dzisiejszej Ewangelii.
"Owce przebywają w zagrodzie, do której prowadzi brama. Złodzieje i rozbójnicy omijają ją skrzętnie, wdzierając się do owczarni inną drogą, „aby kraść, zabijać i niszczyć” (J 10, 10). Natomiast pasterz wchodzi i wychodzi przez bramę, aby prowadzić owce na żyzne pastwiska. Owce idą za nim, ponieważ znają jego głos i darzą go zaufaniem (...) Oto prosty i jednocześnie głęboki obraz żywotnej więzi łączącej nas z Chrystusem. To On wyprowadza nas z krainy zła i śmierci. To On wprowadza nas w przestrzeń życia, które nie będzie miało kresu" - mówił emerytowany metropolita krakowski. Przypomniał też, że każdy kapłan powinien swoją postawą naśladować Chrystusa. "Każdy człowiek, który w Chrystusowym Kościele staje się pasterzem, powinien przede wszystkim poznać i utożsamić się z Najwyższym Pasterzem" - mówił. Następnie przypomniał, że wzorem takiego kapłana był papież Jan Paweł II. "Utrwalił się w naszej świadomości obraz pasterza całego zanurzonego w Bogu i jednocześnie bezgranicznie oddanego służbie Kościołowi i światu. Synteza tego, kim Jan Paweł II był wobec Boga oraz synteza tego, czego dokonał w służbie człowiekowi, wyraża się w jego świętości, stwierdzonej i proklamowanej przez dwóch kolejnych następców na Stolicy św. Piotra" - wspominał.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Kard. Dziwisz odwołał się do częstych wizyt Karola Wojtyły w kościele przy via delle Botteghe Oscure, którego był protektorem, a także do jego troski o Polaków mieszkających w Rzymie. "Kardynał Wojtyła odprawiał w tym kościele Msze święte, głosił homilie. Spotykał się z rzymską Polonią, głosił konferencje dla księży i zakonnic, a także brał udział w formalnych i nieformalnych spotkaniach. Ojciec Święty znał dobrze ostatnich czterech rektorów kościoła i hospicjum św. Stanisława. Znał arcybiskupa Józefa Gawlinę. Utrzymywał bardzo bliskie kontakty z arcybiskupem a potem kardynałem Władysławem Rubinem oraz z arcybiskupem Szczepanem Wesołym. Dodam jeszcze, że obecny rektor ks. prałat Paweł Ptasznik jako pracownik polskiej sekcji Sekretariatu Stanu należał do najbliższych współpracowników Jana Pawła II" - wspominał.
Nawiązując do wspominanej dziś 38. rocznicy zamachu na Jana Pawła II, krakowski hierarcha podkreślił, że wydarzenie to i jego zdrowotne konsekwencje było ceną, jaką papież-Polak zapłacił za to, że był znakiem sprzeciwu wobec ówczesnego świata i zachęcił wiernych do dziękczynienia Bogu za "osobisty dług wdzięczności, zaciągnięty u świętego papieża" oraz do promowania jego nauczania. "Czerpaliśmy i nadal czerpiemy z jego myśli, z jego inspiracji, z jego dokonań, z jego przykładu umiłowania Boga i człowieka. Naszym obowiązkiem i przywilejem jest umacniać pamięć o św. Janie Pawle II, twórczo rozwijać jego dziedzictwo ducha, by odpowiadać na nowe wyzwania, przed jakimi staje Kościół w trzecim tysiącleciu" - przypomniał wieloletni sekretarz Jana Pawła II.