Z początkiem września ruszają zajęcia nie tylko w szkole, ale i w Kościele, m.in. przygotowanie do Pierwszej Komunii św. By dobrze przeżyć ten wyjątkowy moment, niektóre rodziny decydują się na włączenie w inicjatywę formacyjną wspólnoty „Baranki”. Obejmuje ona przygotowanie do sakramentów spowiedzi i Eucharystii zarówno dzieci, jak i ich rodziny. Charakteryzuje się odejściem od blichtru, prezentów i stresu związanego z tradycyjnym przygotowaniem. Uroczystość jest skromna, bez fotografów i zbędnych dekoracji, a nacisk kładziony jest na prostotę i wspólnotę.
Wyzwanie
Reklama
Dla jednych rodzin jest to czas umocnienia wiary, dla innych – przypomnienia podstawowych jej prawd, a nawet nawrócenia i powrotu do Boga. Są też, niestety, i takie smutne sytuacje, gdy dzieci wraz z rodzicami po przyjęciu sakramentu po prostu nie ma już w kościele. Dzisiaj formacja, i to trzeba podkreślić, obejmuje nie tylko dzieci, ale też całe rodziny. Dla niektórych rodzin jest to swego rodzaju wyzwanie, gdyż zdają sobie sprawę z powagi sakramentu. Tym, którzy mają chęci i podejmują decyzję o zaangażowaniu, przynosi to konkretne owoce w życiu wiary dzieci i całej rodziny, daje solidny fundament na całe życie. Dla wielu przygotowanie do Pierwszej Komunii św. staje się niezwykłym doświadczeniem – tak jak w życiu rodziny Izabeli i Dobromira Guzewiczów, którzy zdecydowali się na wspólnotę „Baranki”. Oboje zaangażowani w edukację domową swoich dzieci zastanawiali się, gdzie i w jaki sposób przystąpią one do pierwszego spotkania z Jezusem w Komunii św., ponieważ nie uczestniczyły w szkolnej katechezie. – W poszukiwaniu odpowiedzi natrafiliśmy w internecie na stronę MMS (Montessori Mountain Schools), a tam – na „Baranki”. Informacje na temat wspólnoty, tego, jak ona funkcjonuje, co daje dzieciom i całym rodzinom, utwierdziły nas, że to właśnie nasza droga. Początkowo do Pierwszej Komunii św. miała przystąpić tylko najstarsza córka, wówczas 8-letnia, ale po spotkaniu organizacyjnym przekonaliśmy się, że młodsza, 5-letnia, również mogłaby przyjąć Pana Jezusa. Dzieci często rozumieją dużo więcej niż dorośli, mają naturalną potrzebę zadawania pytań, a przede wszystkim mają czyste, niczym nieskalane serce, gotowe na Najważniejsze Spotkanie. Największą naszą obawę – jak się później okazało, zupełnie niepotrzebnie – wzbudzał sakrament pojednania. We wspólnocie „Baranki” skupiamy się na dobru, które każdy ma w sobie, szukamy darów, które Pan Bóg dał każdemu z nas i które powinniśmy w sobie rozwijać i pielęgnować. To piękna perspektywa, dająca zupełnie inny obraz człowieka – dobrego, a nie grzesznego – zauważają Guzewiczowie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Małżonkowie podkreślają, że bardzo istotny dla nich jest moment, kiedy rodzice omadlają przed Najświętszym Sakramentem swoje dziecko, które w tym czasie przeżywa swoją pierwszą spowiedź.
Przekazują dobro
Każde spotkanie w „Barankach” było dla rodziny wspaniałym czasem poznawania Pana Boga, Kościoła, sztuki, Pisma Świętego. – Pięknym i niezapomnianym momentem były wyjazdy weekendowe, kiedy mogliśmy jeszcze bardziej zacieśnić więzi wspólnoty. My, jako rodzice, jesteśmy ogromnie wdzięczni, że nasze dzieci mogły przygotowywać się właśnie w ten sposób do przyjęcia Pierwszej Komunii św. Nie wyobrażamy sobie, aby mogło być inaczej – podkreślają Guzewiczowie.
Dwie z ich córek przystąpiły do Pierwszej Wczesnej Spowiedzi i Komunii św. przy wspólnocie „Baranki” w ubiegłym roku. Dziś przekazują dalej dobro, którego doświadczyli, prowadząc jedną z grup „Baranków” w archidiecezji poznańskiej. – Podczas spotkań doświadczyliśmy tyle dobra i łask dla naszej rodziny, że chęć przekazywania tego dobra dalej stała się czymś zupełnie naturalnym. Przy wsparciu ks. Tomasza Bochyńskiego we wrześniu ubiegłego roku ruszyła nasza pierwsza grupa przy parafii św. Brata Alberta w Kościanie, a w kwietniu, w Niedzielę Bożego Miłosierdzia, ośmioro „baranków” dotarło do Najważniejszego Spotkania. Wyjątkowym wydarzeniem podczas uroczystości były dwa chrzty rodzeństwa „baranków”.
Wyzwania? – Z pewnością było ich wiele: organizacja spotkań, przygotowanie merytoryczne, wyjazdy i prowadzenie zajęć (z trójką własnych dzieci)... Pan Bóg prowadzi, uzdalnia i umacnia, przekonaliśmy się o tym wiele razy, nawet wtedy, gdy brakowało już sił! A teraz? Czekamy na kolejny cud w naszym życiu, który ma się pojawić we wrześniu, otwieramy zapisy do kolejnych grup „barankowych” w Kościanie i ślemy dobro i miłość dalej. Jesteśmy wdzięczni za ten czas i za wyzwanie, które postawił przed nami Najwyższy – podsumowują Izabela i Dobromir Guzewiczowie.
„Baranki” – przygotowanie do pierwszej spowiedzi i Komunii św., w które są zaangażowane całe rodziny, a prym wiodą rodzice. Inicjatywa wyrosła ze środowiska edukacji domowej w Montessori Mountain Schools. Dziś rozrosła się i jest obecna nie tylko tam – z tej formy przygotowań skorzystać mogą również rodziny dzieci uczestniczących w tradycyjnej formie edukacji. Roczna formacja w tej wspólnocie obejmuje comiesięczne spotkania, podczas których dzieci razem z rodzicami w sposób kreatywny poznają wiarę i życie Kościoła. Założeniem jest doświadczenie Boga jako kochającego Ojca, który mówi do nas w swoim Słowie, objawia się przez poszczególne znaki roku liturgicznego, uczy modlitwy. A ta może przybierać różne formy i różne mogą być drogi do jej odkrywania. To również takie przygotowanie do spowiedzi, które pokazuje kształtowanie sumienia dziecka z perspektywy dobra. Sama zaś uroczystość odbywa się bez fotografów, prezentów i prób. Dzieci w otoczeniu rodziców przystępują do stopni ołtarza, by wspólnie przyjąć Pana Jezusa w Komunii św.
Więcej o „Barankach” na: mms.edu.pl/baranki/