Reklama

Niedziela Wrocławska

Misje – zmaganie się o człowieczeństwo

Podczas posługi w Aszchabadzie

Archiwum prywatne

Podczas posługi w Aszchabadzie

Wiele osób nie wie, gdzie ten kraj jest na mapie. Mieszka tam ponad 90% muzułmanów, a wspólnota katolicka liczy ok. stu osób. W Turkmenistanie jest tylko dwóch kapłanów katolickich: Andrzej Madej i Paweł Kubiak, Oblaci Maryi Niepokalanej.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

Turkmenistan powstał jako niezależne państwo w 1991 r., po rozpadzie Związku Radzieckiego. – Dlatego też wiara w Boga i w tym regionie świata jest bardzo osłabiona. Zamknięte były cerkwie, kościół i kilka kaplic katolickich. Pozostało dużo ateistów. Po upadku ZSRR w całym kraju było tylko kilka meczetów. Ich liczba w ostatnich 30 latach wzrosła do pół tysiąca. Widać większe zainteresowanie religią, rośnie potrzeba wyznawania wiary – podkreśla o. Andrzej i dodaje: – Nasza katolicka wspólnota liczy w całym kraju trochę więcej niż stu wiernych. Codziennie odprawiamy Mszę św. w wynajętym domu, a z dużej kuchni zrobiliśmy kaplicę Przemienienia Pańskiego. Jesteśmy w Aszchabadzie, też jako dyplomatyczni przedstawiciele Stolicy Świętej. Posługę rozpocząłem tam wraz z ojcem Zmitrowiczem, dzisiaj biskupem na Ukrainie. Historia ta jest niesamowita: w 1996 r. papież Jan Paweł II otrzymał list od małej wspólnoty katolickiej, pochodzenia niemieckiego z Turkmenistanu, z prośbą o kapłana. Zatroskany o ich los, święty papież, poprosił nuncjusza apostolskiego abp. Mariana Olesia z Almaty, by znalazł misjonarzy i wysłał ich na misję nad brzeg pustyni Karakum. Nasz ówczesny przełożony generalny Oblatów Maryi Niepokalanej zgodził się, byśmy podjęli się tam założenia Kościoła. Ewangelizowałem już od paru lat w Kijowie i byłem trochę zorientowany w sytuacji katolików na Wschodzie. Prosił mnie, bym udał się do Turkmenistanu. Jak mogłem nie przyjąć tego wezwania skoro jako zakonnik ślubuję posłuszeństwo? Dopiero później zacząłem się zastanawiać, co to będzie, czy damy radę? Zaufaliśmy Panu Bogu i On nam dopomógł postawić pierwsze kroki na tej misji.

Początki

Ojciec Andrzej posługuje w stolicy kraju, w Aszchabadzie od 1997 r. – Początki nie były łatwe: grupa katolików, która prosiła o kapłana, zdążyła stamtąd wyjechać przed przybyciem misjonarzy. Wszystko należało rozpocząć od podstaw. Turkmenistan to kraj muzułmański, mimo to ziarno Ewangelii rzucane na ziemię Azji zaczyna przynosić pierwszy plon – mówi oblat, wskazując, że trzeba było zaczynać od czytania Biblii, aby przygotować dorosłych do sakramentu Chrztu świętego. – Nasza wspólnota to głównie kobiety i dzieci. Mężczyźni zapełniają meczety. Katechumenat trwa nawet kilka lat. Pragniemy, aby osoby przyjmujące Chrzest były świadome Kogo przyjmują, bo od ich świadectwa wiele będzie zależeć. Są też tacy, którzy po pierwszym entuzjazmie zrezygnowali. Nasza niewielka wspólnota katolików jest dość żywa. Wyznawanie wiary w Chrystusa jest dla mieszkańców Azji Centralnej wyborem odważnym. Ich rodzinom, które identyfikują się z islamem to się nie podoba. Niektórzy płacą dużą cenę, za przyłączenie się do rodziny chrześcijańskiej. Mówi się, że nowy naród, który otwiera się na Ewangelię, jest jak nowy kwiat, który zakwitł w ogrodzie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Misja-wiosna Kościoła

Reklama

Ojciec Madej większość swojego kapłańskiego życia spędził na misjach w krajach posowieckich. Zapytany o to, czym dla niego jest misja mówi: – To wiosna Kościoła i odpowiedź na S.O.S jakie wysyła nam dzisiaj zagubiona rodzina ludzka. W Chrystusie jest pełnia prawdy o ludziach. W Nim też jest pełnia miłości. Misja to niesienie „lekarstwa” Słowa Bożego, pobitym przez niewiarę ludziom. Jakże prawdziwe jest dziś nazywanie Kościoła „szpitalem polowym” ludzkiej rodziny! Misja rodzi się z krzyża i z wołania do Ducha Świętego. On kształtuje Chrystusa w nas, On nas UCHRYSTUSAWIA. On staje przy człowieku, który zmaga się o zwycięstwo człowieczeństwa w sobie. To zmaganie jest na wielką miarę, jest na „być albo nie być człowiekiem”. Posługa misyjna pomaga odsłonić ludziom źródło i cel naszego życia, fundamenty ludzkiej godności – zaznacza kapłan, wskazując, że to Duch Święty, Duch Chrystusa, jest adwokatem, broni i „uczłowiecza” człowieka.

Między dobrem a złem

Misjonarz podkreśla, że nikt tak jak Bóg, nie jest gwarantem człowieczeństwa w ludziach.W Chrystusie Bóg ma ludzką twarz. Stał się jednym z nas. Im więcej Boga w człowieku, im więcej świętości w człowieku, tym więcej człowieczeństwa w człowieku – wskazuje oblat, bazując na długim doświadczeniu z misji w krajach posowieckich. – Gdy patrzę na ruiny świątyń i ruiny człowieczeństwa w człowieku, w miejscach gdzie posługiwałem i posługuję, czyli na Ukrainie i w Turkmenistanie, to uczę się jednego: tam, gdzie jest walka z Bogiem, gdzie wyrygowywuje się z życia Pana Boga, tam jest także walka z człowieczeństwem człowieka. Tam zaciemnia się sumienie i przestaje się widzieć granice między dobrem a złem. Nie dostrzega się grzechu, który zabija i nie woła się o zbawienie. Dwa tysiące lat chrześcijaństwa potwierdzają, że przyjście na świat Syna Bożego, przyczyniło się w znacznej mierze do zmiany oblicza świata. Niesiemy Go po krańce ziemi, gdyż tylko On jest jedynym Zbawicielem człowieka.

Bóg jest gwarantem i przyjacielem człowieka – przypomina kapłan, dodając: – Człowiek rośnie z Boga, a bez Niego idzie na bezdroża: w nihilizm, cynizm, zwątpienie. Ideologie, to niepełne, wręcz złe odczytanie prawdy o człowieku. Noblista Camus napisał, że za nieprawdę płaci się krwią. Zobaczmy ile milionów ludzi zginęło w XX wieku z powodu ideologii Lenina i Hitlera? Zły przykład daje Rosja, która w XX wieku szerzyła ateizm, a nawet zwalczała Chrystusa. Chciałoby się powtórzyć za Franciszkiem Pieczką słowa z jednego filmu: „Ludzie, opamiętajcie się!”

Szukając Boga

Świat dzisiaj szczególnie potrzebuje Boga. Na każdym kroku widać zagubienie ludzi, bezsens życia pozbawionego wiary, głód Boga. Chrystus jest chlebem i lekarstwem dla głodnego i zranionego grzechem człowieka. Posługa misyjna chrześcijan jest nadzieją dla ludzkiej rodziny. Przyjmując Jezusa, człowiek zaczyna żyć na nowo, otwiera oczy – mówi o. Andrzej. Ile wdzięczności spotyka nas od ludzi, którzy zostawili za sobą niewiarę. Odrzucenie Boga natomiast, owocuje zniszczeniem nie tylko świątyń, ale i człowieczeństwa w człowieku. Przyglądam się temu od ponad 30 lat na wschodzie. Jest problem: świat w nas ochrzczonych widzi za mało radości. Za mało w nas wdzięczności za zbawienie wobec Pana Boga. Życie wielu ochrzczonych wygląda tak, jakby Boga w ich życiu nie było. Żyjemy jak nie ochrzczeni. Żyjemy tak, jakby Boga nie było w naszym życiu. Przynosimy jeszcze za mało owoców nowego życia. Istotne pytania zadawał Kościołowi już przed 60 laty Ślązak, sługa Boży Franciszek Blachnicki: czy ja katolik żyję tak, aby człowiek którego spotykam przyjął Jezusa? Jakie jest moje świadectwo wiary? Od nas bowiem i od naszego świadectwa zależy, czy porwiemy ludzi dla Boga Żywego. Czy szukający Boga uwierzą, że znakiem i narzędziem zbawienia oraz ich Matką, jest święty Kościół grzesznych ludzi? Nawet nad Wisłą i Odrą. Wiele jest serc, które czekają na Ewangelię. Gdy zaś chodzi o Azję, to do dziś tylko niecałe 3% Azjatów przyjęło Ewangelię. Żniwo jest wielkie, a uczniom Chrystusa bezrobocie na pewno nie grozi.

Podziel się:

Oceń:

2025-02-04 13:42

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Abp Hoser: uczynki miłosierdzia to program misyjny każdego z nas

RazemTV

Uczynki miłosierdzia to nic innego jak program misyjny - podkreślił abp Henryk Hoser. W II niedzielę Wielkiego Postu zwaną niedzielą „Ad Gentes” biskup warszawsko-praski modlił się w katedrze św. Michała Archanioła i św. Floriana za polskich misjonarzy, którzy posługują w 97 krajach na świecie.

Więcej ...

Tajemnica Wielkiego Czwartku wciąga nas w przepastną ciszę Ciemnicy

Karol Porwich/Niedziela

Święte Triduum – dni, których nie można przegapić. Dni, które trzeba nasączyć modlitwą i trwaniem przy Jezusie.

Więcej ...

W Wielki Piątek i Wielką Sobotę silne burze w 10 województwach

2025-04-18 08:55

Adobe.Stock

Burze, którym będą towarzyszyć silne opady deszczu do 25 mm oraz porywy wiatru do 80 km/h prognozowane są w 10 województwach centralnej i południowej Polski. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał w piątek ostrzeżenia I stopnia przed burzami.

Więcej ...
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najpopularniejsze

Odpusty Wielkiego Postu, Triduum Paschalnego i Wielkiej Nocy

Kościół

Odpusty Wielkiego Postu, Triduum Paschalnego i Wielkiej Nocy

Lourdes: uznano kolejny cud

Kościół

Lourdes: uznano kolejny cud

Nakazane święta kościelne w 2025 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2025 roku

Dziś Wielki Czwartek – początek Triduum Paschalnego

Kościół

Dziś Wielki Czwartek – początek Triduum Paschalnego

Wielka Brytania: ks. Glas uznany za winnego, diecezja...

Kościół

Wielka Brytania: ks. Glas uznany za winnego, diecezja...

Dziecko we wrocławskim Oknie Życia

Niedziela Wrocławska

Dziecko we wrocławskim Oknie Życia

Zakaz fotografowania wchodzi w życie. Za złamanie...

Wiadomości

Zakaz fotografowania wchodzi w życie. Za złamanie...

Kto jest winny aborcji w 9. miesiącu ciąży w Oleśnicy?

Wiadomości

Kto jest winny aborcji w 9. miesiącu ciąży w Oleśnicy?

Watykan wydał nowy dekret. Chodzi o dyscyplinę intencji...

Kościół

Watykan wydał nowy dekret. Chodzi o dyscyplinę intencji...