Reklama

Benedykt XVI

Świat pożegnał Benedykta XVI

Grzegorz Gałązka

Gdy trumna znikała w mroku Bazyliki św. Piotra, rozległ się spontaniczny aplauz 50 tys. ludzi zgromadzonych na placu, a nad głowami pojawił się transparent z napisem: „Santo subito”. Tak wierni prosili, aby Kościół jak najszybciej ogłosił Benedykta XVI świętym.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W czwartek 5 stycznia rano plac św. Piotra spowiła mgła, która zakrywała nawet kopułę bazyliki. Było zimno, gdy około 8.45, przy biciu dzwonów, z bazyliki została wyniesiona cyprysowa trumna z doczesnymi szczątkami Benedykta XVI i złożona przed ołtarzem. Śledziłem wszystko z tarasu – korytarza łączącego lewą kolumnadę placu św. Piotra z fasadą bazyliki. Gdy zobaczyłem trumnę, którą ustawiono na dywanie tuż przed schodami bazyliki, myślami wróciłem do dnia sprzed 17 lat – 8 kwietnia 2005 r., kiedy to w tym samym miejscu znajdowała się trumna Jana Pawła II. Tym razem w trumnie spoczywały zwłoki Josepha Ratzingera, który właśnie w 2005 r. jako dziekan Kolegium Kardynalskiego przewodniczył Mszy św. pogrzebowej. Wiedziałem, że tak jak w czasie poprzedniego pogrzebu, przed wyniesieniem zwłok papieża emeryta na plac w Bazylice św. Piotra miał miejsce szczególny obrzęd zamknięcia trumny, podczas którego został odczytany dokument zwany Rogito – krótki życiorys zmarłego papieża. Włożono go do trumny wraz z watykańskimi monetami i medalami wybitymi w czasie pontyfikatu Benedykta XVI w latach 2005-13 oraz jego paliuszami: arcybiskupa metropolity Monachium oraz papieskim.

Mistrz ceremonii papieskich – ks. prał. Diego Giovanni Ravelli i abp Georg Gänswein, sekretarz papieża seniora, położyli na trumnie ewangeliarz. Chwilę potem rozpoczęła się modlitwa różańcowa odmawiana przez 50 tys. zgromadzanych na placu wiernych (w ciągu 3 dni, gdy ciało Benedykta XVI było wystawione w bazylice, oddało mu hołd ok. 200 tys. osób).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Na uroczysty pogrzeb Benedykta XVI przybyły jedynie dwie delegacje oficjalne, włoska i niemiecka – prezydent Republiki Włoskiej Sergio Mattarella i premier Giorgia Meloni, a także prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier, kanclerz Olaf Scholz i premier Bawarii Markus Söder. W pierwszym rzędzie zasiedli: królowa Hiszpanii Zofia oraz król Belgii Filip z żoną. W pogrzebie uczestniczyli ponadto prezydenci: Polski – Andrzej Duda, Litwy – Gitanas Nauseda, Portugalii – Marcelo Rebelo de Sousa, Słowenii – Nataša Pirc Musar i Węgier – Katalin Novák. Obecni byli również premierzy: Polski – Mateusz Morawiecki, Czech – Petr Fiala i Słowacji – Eduard Heger. W imieniu Francji w pogrzebie uczestniczył Gérald Darmanin, minister spraw wewnętrznych. Nie przybyli natomiast szefowie najważniejszych instytucji Unii Europejskiej, a większość krajów była reprezentowana przez swych ambasadorów przy Stolicy Apostolskiej, m.in. Stany Zjednoczone (w pogrzebie Jana Pawła II uczestniczyło trzech prezydentów USA). Z Polski byli też posłowie, senatorowie i przedstawiciele instytucji państwowych.

Reklama

Msza św. pogrzebowa Benedykta XVI przejdzie do historii – przewodniczył jej, jak to zazwyczaj bywa, dziekan Kolegium Kardynalskiego kard. Giovanni Battista Re, ale po raz pierwszy w naszych czasach w papieskim pogrzebie uczestniczył również obecny Ojciec Święty. Eucharystię koncelebrowało 300 biskupów i 3,7 tys. kapłanów z całego świata. Z Polski przybyli kardynałowie Stanisław Dziwisz i Kazimierz Nycz oraz siedemnastu biskupów. Franciszek w krótkiej homilii powiedział m.in.: – To właśnie wierny lud Boży, który zgromadzony towarzyszy i powierza życie tego, który był jego pasterzem... Jak kobiety z Ewangelii przy grobie, jesteśmy tutaj z wonnościami wdzięczności i namaszczeniem nadziei, aby jeszcze raz okazać mu miłość, która nie ginie; chcemy to uczynić z tym samym namaszczeniem, mądrością, łagodnością i oddaniem, jakimi potrafił obdarowywać przez lata. Chcemy wspólnie powiedzieć: „Ojcze, w Twoje ręce powierzamy jego ducha”. Benedykcie, wierny przyjacielu Oblubieńca, niech twoja radość będzie doskonała, gdy będziesz słyszał ostatecznie i na zawsze Jego głos!

Pomyślałem wtedy o tych wszystkich latach spędzonych przez kard. Ratzingera/Benedykta XVI w Rzymie, gdy plac św. Piotra był „jego” placem. Dawny arcybiskup Monachium przybył do Watykanu na początku 1982 r. i codziennie przechodził przez plac przed bazyliką, idąc do pracy w Kongregacji Nauki Wiary. Tak było przez 25 lat aż do konklawe w 2005 r., gdy 19 kwietnia 2005 r. zobaczyłem go na placu, ale już w Loży Błogosławieństw jako nowo wybranego biskupa Rzymu. Przez następnych 8 lat plac św. Piotra był dla niego szczególną „katedrą św. Piotra” – tu spotykał się z wiernymi na Mszach św. i audiencjach, aż po tę ostatnią 27 lutego 2013 r. Przybyły na nią dziesiątki tysięcy wiernych, bo w ciągu tych 8 lat papież podbił serca milionów ludzi, którzy chcieli okazać mu swoją bliskość. Po audiencji Benedykt XVI długo jeździł samochodem po placu, by ze wszystkimi się pożegnać. Do zgromadzonych na audiencji Polaków wypowiedział wzruszające słowa: „Witam serdecznie wszystkich Polaków. Ostatnia audiencja generalna jest okazją, by podziękować Bogu za nasze wspólne spotkania. Dziękuję za waszą obecność tu, w Rzymie, w minionych latach, za wspólną modlitwę, za wszelkie dowody bliskości, sympatii i pamięci. Dziękuję Bogu za pielgrzymkę do Polski na początku mojego pontyfikatu i serdeczne przyjęcie, jakiego doznałem. Mając wielkiego orędownika przed Bogiem Jana Pawła II, «trwajcie mocni w wierze!». Proszę was nadal o modlitwę w mojej intencji i w intencjach Kościoła”. Nie ukrywam, że były to dla mnie bardzo wzruszające, ale i smutne chwile.

Reklama

Od kiedy Benedykt XVI już jako papież senior zamieszkał w swojej pustelni w Ogrodach Watykańskich, wrócił na plac tylko jeden raz – 27 kwietnia 2014 r. z okazji kanonizacji Jana Pawła II i Jana XXIII. Siedząc z boku, uczestniczył we Mszy św., którą odprawił Franciszek. Kanonizacja ta była czymś bardzo szczególnym, bo zdawałem sobie sprawę, że na placu było „obecnych” czterech papieży – nie tylko Franciszek i Benedykt XVI, ale także – w relikwiarzach – Jan XXIII i Jan Paweł II.

Reklama

Po Mszy św. pogrzebowej Benedykta XVI trumna została przeniesiona do bazyliki. Po drodze papież Franciszek podszedł do niej i położył dłoń na wieku. Chór śpiewał In Paradisum deducant te angeli i znowu zaczął bić dzwon. Benedykt XVI opuszczał plac, tym razem na zawsze – jego trumna została umieszczona w grobie, w którym do momentu beatyfikacji znajdowała się trumna ze zwłokami Jana Pawła II.

W czasie, gdy wynoszono trumnę, rozległ się spontaniczny aplauz zgromadzonych, a na placu pojawił się transparent z napisem: „Santo subito” – wierni prosili, aby Kościół jak najszybciej ogłosił zmarłego papieża świętym. Ludzie, którzy mieli sposobność i przywilej poznać lepiej Benedykta XVI, są przekonani o jego świętości. Mówili mi, że nie modlą się za zmarłego papieża, ale do papieża, bo jest on już naszym orędownikiem w niebie.

Podziel się:

Oceń:

+12 0
2023-01-09 21:55

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Modlitewna komunia z Benedyktem XVI

Grzegorz Gałązka

Wczoraj na zakończenie audiencji generalnej Franciszek prosił o modlitwę za Papieża emeryta, ujawniając światu, że jest on bardzo chory – wywołało to wielki niepokój wśród wiernych na całym świecie. Wiadomość o ciężkim stanie zdrowia Papieża emeryta spadła jak grom z jasnego nieba. Ci, którzy mieli okazję zobaczyć go na krótko przed Bożym Narodzeniem twierdzili, że Benedykt XVI był słaby i miał coraz większe trudności w mówieniu, ale wciąż był w pełni świadomy. Tym bardziej, że w listopadzie i początku grudnia miał dwa „oficjalne” spotkania - ze zwierzchnikiem Kościoła greckokatolickiego na Ukrainie, abpem Światosławem Szewczukiem oraz z laureatami Nagrody Ratzingera, którym towarzyszyli szefowie Fundacji noszącej jego imię.

Więcej ...

Trwam w Winnym Krzewie

2024-04-23 12:03

Niedziela Ogólnopolska 17/2024, str. 22

Adobe Stock

Więcej ...

Ks. Węgrzyniak: trwać w Chrystusie - to nasze zadanie

2024-04-28 15:22
Ks. Wojciech Węgrzyniak

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Wojciech Węgrzyniak

My jesteśmy jak latorośle. Jezus jest winnym krzewem. I to tak naprawdę On dzięki swojemu słowu nas oczyszcza. Jego Ojciec robi wszystko, żeby ta winorośl funkcjonowała jak najlepiej, a naszym zadaniem, jedynym zadaniem w tej Ewangelii, to jest po prostu trwać w Chrystusie - mówi biblista ks. dr hab. Wojciech Węgrzyniak w komentarzu dla Vatican News - Radia Watykańskiego do Ewangelii Piątej Niedzieli Wielkanocnej 28 kwietnia.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Rodzina

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Rozważania na niedzielę: gasnący antychryst

Wiara

Rozważania na niedzielę: gasnący antychryst

Boży szaleniec, który uczy nas, jak zawierzyć się Maryi

Wiara

Boży szaleniec, który uczy nas, jak zawierzyć się Maryi

Panie! Spraw, by moje życie jaśniało Twoją chwałą!

Wiara

Panie! Spraw, by moje życie jaśniało Twoją chwałą!

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Kościół

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Sosnowiec: bp Artur Ważny – nowym biskupem sosnowieckim

Kościół

Sosnowiec: bp Artur Ważny – nowym biskupem sosnowieckim

Matka Boża Dobrej Rady

Wiara

Matka Boża Dobrej Rady

Była aktorką porno - teraz robi różańce!

Kościół

Była aktorką porno - teraz robi różańce!

Legenda św. Jerzego

Święci i błogosławieni

Legenda św. Jerzego