Reklama

Nasz ksiądz Roman

Niedziela Plus 5/2022, str. X

Ks. Roman Kotlarz

Archiwum diecezji radomskiej

Ks. Roman Kotlarz

Od śmierci sługi Bożego ks. Romana Kotlarza minęło ponad 45 lat. Jako kapłan był znakomitym kaznodzieją oddanym młodzieży oraz wszystkim, powierzonym jego opiece. Miał otwarte serce. Ci, którzy go pamiętają, mówią o nim: „Nasz ks. Roman” lub „Boży kapłan”.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Życie i posługę duszpasterską ks. Romana Kotlarza przerwała tragiczna śmierć. Gdy w czerwcu 1976 r. uczestniczył w robotniczych manifestacjach, upominając się o osoby represjonowane po tych wydarzeniach, stał się ofiarą represji PRL-owskiego aparatu bezpieczeństwa, które w konsekwencji doprowadziły do jego śmierci 18 sierpnia 1976 r.

Ku kapłaństwu

Przyszły kapłan, patriota i obrońca uciśnionych przyszedł na świat 17 października 1928 r. w Koniemłotach, obecnie leżących na terenie diecezji sandomierskiej, w wielodzietnej rodzinie chłopskiej. Jego rodzice – Szczepan i Waleria z domu Czerwiec – zadbali o jego dobre wykształcenie. Na początku uczęszczał do szkoły podstawowej w Koniemłotach, następnie, w czasie II wojny światowej, uczył się na tajnych kompletach w gimnazjum w Staszowie. Pod koniec wojny cała rodzina Kotlarzów została wysiedlona do Połańca. Po wojnie Roman zdał małą maturę w Busku-Zdroju i wstąpił do Niższego Seminarium Duchownego Diecezji Częstochowskiej w Krakowie. Po maturze w 1949 r. wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego Diecezji Częstochowskiej w Krakowie, a od 1952 r. był alumnem seminarium duchownego w Sandomierzu. 30 maja 1954 r. został wyświęcony na księdza. Posługę duszpasterską pełnił w Szydłowcu, Żarnowie, Koprzywnicy, Mircu, Kunowie i Nowej Słupi oraz w Pelagowie – jako wikariusz i administrator.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Człowiek Boga

Od początku swojej posługi duszpasterskiej ks. Roman Kotlarz dał się poznać jako człowiek oddany Bogu i ludziom. Znany był z wygłaszania pełnych pasji kazań, które odnosiły się też do sytuacji w kraju. Niejednokrotnie mówił o sytuacji politycznej oraz działaniach komunistycznego rządu. Jak wspominał kiedyś ks. Tadeusz Lutkowski, dobry znajomy ks. Kotlarza, jego kazania były przepełnione sprawami, którymi w danym czasie żyli parafianie. „Ksiądz Roman był często zapraszany z posługą kaznodziejską, bo czynił to bardzo chętnie, a mówił nie tylko mocnym głosem, ale i płynnie, bez żadnych notatek. Przemawiał całą swoją osobą, bogato gestykulując. Mam w pamięci jego sylwetkę, jak z odrzuconą do tyłu stułą schodził z ambony oblany potem. Nie zagłębiał się w teologię, poruszał sprawy aktualne, dotyczące nie tylko życia religijnego, lecz także narodowego. Czuł, że jest przez wiernych uważnie słuchany i życzliwie odbierany. Ten sposób mówienia nie spodobał się władzy ludowej”. Niestety, życie Ewangelią oraz duże zaangażowanie w pracę z dziećmi i młodzieżą nie przysporzyły ks. Kotlarzowi przyjaciół, szczególnie wśród ówcześnie rządzących. Kiedy po święceniach został posłany do pracy duszpasterskiej w Szydłowcu, Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej zażądało od bp. Jana Kantego Lorka udzielenia mu reprymendy. Na szczęście po wyjaśnieniach kapłana biskup stanął w jego obronie. Również kilkuset parafian, uważających zarzuty wobec ks. Kotlarza za absurdalne, postanowiło go obronić. W parafii św. Floriana w Koprzywnicy ks. Roman aktywnie działał w duszpasterstwie młodzieży i zaangażował się w obronę religii oraz krzyża w szkole. Za te działania w 1959 r. władze komunistyczne zażądały usunięcia go z parafii. Jednocześnie Inspektorat Oświaty cofnął ks. Romanowi prawo do nauczania w szkole. W odpowiedzi bp Lorek napisał w liście do Urzędu ds. Wyznań w Warszawie, że zarzuty wobec ks. Kotlarza są „tendencyjnie zestawiane i przejaskrawione”. W archiwum diecezjalnym można znaleźć list, pod którym podpisało się 55 młodych osób z Koprzywnicy w obronie ks. Romana. W parafii zawiązał się nawet Komitet Obrony Księdza, którego członkowie jeździli do różnych urzędów i interweniowali w sprawie lubianego wikariusza. Władze jednak postawiły na swoim i podkreśliły w piśmie do biskupa, że są przeciwne „dalszemu kierowaniu ks. Kotlarza w środowisko miejskie, podmiejskie lub do osady”. Odtąd mógł on co najwyżej „pełnić stanowisko wikariusza parafii wiejskiej”.

Reklama

W obronie robotników

Ksiądz Kotlarz, będąc już na parafii w Pelagowie, 25 czerwca przyjechał do Radomia, aby zjeść obiad w stołówce przy parafii św. Jana. Po drodze spotkał robotników, którzy szli pod Komitet Wojewódzki PZPR. Znany z patriotyzmu oraz miłości do ludzi pobłogosławił protestujących ze stopni kościoła Świętej Trójcy, a następnie wziął udział w marszu pod siedzibę komitetu. O wydarzeniach mających miejsce w Radomiu tak napisał do ówczesnego prymasa Polski kard. Stefana Wyszyńskiego: „Znalazłem się świadomie i dobrowolnie w ogromnej rzeszy strajkujących z Zakładów Metalowych Waltera. (...) Przez kilka chwil, w sutannie, maszerowałem środkiem ulicy, raz po raz pozdrawiano mnie «Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! Dziękujemy księdzu! Bóg zapłać!»”. Nie trzeba było długo czekać – już następnego dnia do ks. Kotlarza zaczęły docierać informacje o masowych represjach wobec protestujących. Nie zastanawiał się długo – stanął w obronie prześladowanych oraz ich rodzin. Przez wiele dni modlił się w ich intencji, wygłaszał nieprzychylne dla władzy kazania, w których podkreślał konieczność poszanowania praw człowieka. Taka postawa księdza wywołała wręcz furię Służby Bezpieczeństwa, która dążyła do tego, by za wszelką cenę uciszyć „niepokornego klechę z Pelagowa”. Rozpoczęto szereg akcji nękania księdza, które miały na celu „przyprowadzenie go do porządku”.

Prześladowania władz

Świadkowie podkreślają, że był on wielokrotnie nachodzony i bity. Krystyna Stancel, która przygotowywała posiłki dla księdza, tak relacjonowała jedno z najść w sierpniowy wieczór: „Do księdza weszło dwóch panów, a trzeci został ze mną. Przymknęli drzwi. Usłyszałam, jak ksiądz upadł na podłogę i zaczął jęczeć”. Po takich wizytach niespodziewanych gości ks. Roman całymi dniami leżał w łóżku. Jego bratanek – Eugeniusz Kotlarz, który często odwiedzał stryja, tak relacjonował te wizyty: „Na plebanii były widoczne liczne ślady włamania. Stryj powiedział mi, że ubiegłej nocy trzech mężczyzn wyważyło łomem drzwi i wtargnęło do mieszkania, gdzie dotkliwie obili stryja i porzucili go w takim stanie”. Po pewnym czasie stan ks. Kotlarza na tyle się pogorszył, że został on przewieziony do szpitala w Krychnowicach. Po powrocie do Pelagowa, 15 sierpnia 1976 r., zasłabł, odprawiając Mszę św. Ponownie przewieziono go do szpitala. Ksiądz Roman Kotlarz zmarł w wieku 48 lat, 18 sierpnia o godz. 8 rano. Obecnie toczy się jego proces beatyfikacyjny, prowadzony przez diecezję radomską.

Podziel się:

Oceń:

2022-01-25 11:45

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

45 lat temu zmarł ks. Roman Kotlarz – jeden z symboli Czerwca ’76

Ks. Roman Kotlarz przy obrazie Matki Bożej

Archiwum Diecezji Radomskiej

Ks. Roman Kotlarz przy obrazie Matki Bożej

45 lat temu, 18 sierpnia 1976 r., zmarł ks. Roman Kotlarz. Uczestnicząc w manifestacjach 25 czerwca 1976 r., a następnie w kilku kazaniach upominając się o osoby represjonowane po tych wydarzeniach, stał się ofiarą bezprawnych działań PRL-owskiego aparatu represji zakończonych jego śmiercią. Okoliczności śmierci duchownego do dzisiaj nie zostały w pełni wyjaśnione

Więcej ...

Włochy: Premier Meloni przyjęła kardynała Stanisława Dziwisza

2024-04-29 14:22
Kard. Stanisław Dziwisz w swoim rzymskim kościele tutularnym - Bazylice Santa Maria del Popolo

W. Mróz/diecezja.pl

Kard. Stanisław Dziwisz w swoim rzymskim kościele tutularnym - Bazylice Santa Maria del Popolo

Premier Włoch Giorgia Meloni przyjęła w swojej kancelarii, Palazzo Chigi, kardynała Stanisława Dziwisza - poinformował rząd w poniedziałkowym komunikacie. Spotkanie odbyło się w związku z obchodzoną w sobotę 10. rocznicą kanonizacji Jana Pawła II.

Więcej ...

Papież do kanosjanów i gabrielistów: kapituła generalna to moment łaski

2024-04-29 20:12

Grzegorz Gałązka

Franciszek przyjął na audiencji przedstawicieli dwóch zgromadzeń zakonnych kanosjanów i gabrielistów przy okazji przeżywanych przez nich kapituł generalnych. Jak podkreślił, spotkanie braci z całego zgromadzenia jest wydarzeniem synodalnym, fundamentalnym dla każdego zakonu, i stanowi moment łaski.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Każde cierpienie połączone z Chrystusowym krzyżem...

Wiara

Każde cierpienie połączone z Chrystusowym krzyżem...

Bp Krzysztof Włodarczyk: szatan atakuje dziś fundamenty...

Kościół

Bp Krzysztof Włodarczyk: szatan atakuje dziś fundamenty...

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Rodzina

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Święta Mama

Kościół

Święta Mama

Sosnowiec: bp Artur Ważny – nowym biskupem sosnowieckim

Kościół

Sosnowiec: bp Artur Ważny – nowym biskupem sosnowieckim

Matka Boża Dobrej Rady

Wiara

Matka Boża Dobrej Rady

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Kościół

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Znamy datę prawnego objęcia urzędu biskupa...

Niedziela Sosnowiecka

Znamy datę prawnego objęcia urzędu biskupa...