Reklama

Niedziela Łódzka

Zwyczajny – niezwyczajny człowiek

Zdzisław Winciorek – prezes

Archiwum ministrantów

Zdzisław Winciorek – prezes

Był dla nich wzorem, przyjacielem, ojcem. Uczył odpowiedzialności jeden za drugiego, braterstwa. Pokazywał, jak radzić sobie z problemami, jak patrzeć na drugiego człowieka, jak kochać tego, kto obok

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zarażał pasją do sportu, był świetnym gawędziarzem i doskonałym organizatorem ich wyjazdów. To dzięki niemu przy kościele przez trzydzieści lat nigdy nie zabrakło chętnych do bycia ministrantem, do służenia przy ołtarzu. Był niczym magnes – dla młodych, ale też starszych, bo razem służyli synowie i ojcowie, ale też zupełnie wiekowi panowie. Odszedł nagle. Na pogrzebie Prezesa – bo tak nazywali go chłopcy – żaden z mężczyzn nie wstydził się łez. A za trumną niesioną przez ministrantów, przed córką, szli także oni.

Miłość

Kilka tygodni temu zorganizowali piłkarski memoriał pamięci Zdzisława Winciorka. Kochał piłkę nożną i tą miłość przekazał też im. – Zawsze chcieliśmy być tacy jak on – podkreślają Szymon, Jakub, Paweł, Bartek i Maciek. Ministranci – studenci. I kreślą opowieść o zwykłym – niezwykłym człowieku, który zostawił po sobie ślad. Opowieść, która jest świadectwem tego, jak ich Prezes działał, jak wspaniale dogadywał się z młodymi, jak kształtował ich charaktery i wiarę. Jak teraz, tam z góry, opiekuje się nimi. I słuchając tego, co mówią, nie sposób powstrzymać łez.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Braterstwo

– To była osoba, która – gdy dowiedziała się o problemie któregoś z nas – nie pozwoliła odejść ot tak, tylko za wszelką cenę starał się pomóc – wspomina Paweł. A jego koledzy opowiadają, jak zawsze dzwonił do każdego, kto wracał późno – czy to ze spotkania, czy z treningu – by dowiedzieć się, czy bezpiecznie dotarł do domu.

Miał doskonały kontakt z ministrantami. Zawsze stawał po ich stronie. – Murem był za nami, nawet gdy ktoś zrobił coś złego – mówi Bartek – był wyrozumiały i rozumiał nas, dlatego zyskał nasz szacunek i stał się autorytetem – dodaje. – Ukształtował nas – podkreśla Szymon. Martwił się o każdego, zwracał uwagę na to, by jako starsi troszczyli się o tych najmłodszych ministrantów. – To po nim zostało – mówią Maciek i Bartek – bracia. – Kiedyś tak nie myślałem, ale dziś wiem, że musimy być odpowiedzialni za te dzieciaki, musimy uczyć ich wszystkiego, tak jak uczył nas Prezes, i pielęgnować braterstwo, które jest między nami – stwierdza Paweł. I wszyscy podkreślają: – On był dla nas kimś bardzo ważnym.

Reklama

Empatia

Do parafii NMP Matki Odkupiciela i św. Jana Bożego trafił 30 lat temu, w chwili jej utworzenia. Wcześniej działał w św. Wojciechu. Wszędzie starał się gromadzić młodych ludzi i budować rodzinę. Ministrancką. I to mu się tak wspaniale udało. Potrafił łączyć – starszych, młodszych, miał niesamowity dar przekonywania. I poświęcał im swój czas. To dlatego jego zdanie było zawsze dla tych młodych chłopców najważniejsze, jego dobre rady, nic nienarzucające, rozmowy, które prowadzili po spotkaniach, gdy nie można było się rozstać. Wiele ich nauczył, był świetnym organizatorem, rozdawał zadania i dysponował pracę tak, że nie tylko w parafii, ale też na wspólnych wyjazdach każdy wiedział, co do niego należy.

– Był też przy tym niezwykle cierpliwy – mówią ministranci. – Nigdy nie prosił o nic dla siebie, troszczył się o innych i tego też starał się nas nauczyć – przypomina Bartek.

– Ale taką empatię, taką otwartość w ludziach rzadko się spotyka – dodaje Szymon. Dlatego każdy mu wierzył. I wspominają ministranckie wyprawy w Bieszczady, gdy pokazywały się jego zdolności organizacyjne, jego umiejętność odkrywania w każdym tego, co ma najlepsze, jego poczucie humoru i miłość do tych, którzy szli za nim jak w ogień. Mówią o sytuacjach, gdy ratował ich z niefrasobliwości, gdy nie zawodził zaufania, pomagał najmłodszym przetrwać pierwsze rozstanie z rodzicami czy dawał kolejne szanse. – Mieliśmy szczęście, że go spotkaliśmy – mówią.

Pamięć

Nie mogli uwierzyć w nagłe odejście Prezesa, a właściwie przyjaciela, ojca, dziadka. Zmarł 13 lutego br. Miał 62 lata. Paweł jeszcze dzień wcześniej rozmawiał z nim o igrzyskach. Zorganizowali memoriał, którym pokazali, że są z jego starej dobrej szkoły i że może być z nich dumny. W turnieju wzięło udział pięć drużyn – trzy z parafii i po jednej ze św. Wojciecha (starzy ministranci, weterani) i z Tuszyna. Na boisku dogadywali się doskonale – tak jak ich nauczył ten, którego nie da się zastąpić. Chcą o nim pamiętać, bo jest nie tylko ich patronem i nauczycielem, ale też kimś bliskim i bardzo ważnym.

Podziel się:

Oceń:

2018-06-06 12:21

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Świdnica: Prawie 150 nowych ceremoniarzy, lektorów i nadzwyczajnych szafarzy Komunii św.

Graziako

W katedrze świdnickiej, 6 kwietnia, bp Ignacy Dec przewodniczył Mszy św. z udzieleniem błogosławieństwa dla 25 nowych nadzwyczajnych szafarzy Komunii św., 20 ceremoniarzy i 100 lektorów.

Więcej ...

Kielce/ Strażacy opanowali pożar DPS; do szpitali trafiło 17 pensjonariuszy

2024-05-10 19:58
Ewakuacja 39 osób z domu pomocy społecznej w Kielcach, 10 bm. gdzie doszło do pożaru.

PAP/Piotr Polak

Ewakuacja 39 osób z domu pomocy społecznej w Kielcach, 10 bm. gdzie doszło do pożaru.

Strażacy opanowali pożar domu pomocy społecznej przy ulicy Tobruckiej w Kielcach; do szpitali trafiło łącznie 17 pensjonariuszy – przekazał st. kpt. Marcin Bajur, oficer prasowy świętokrzyskiej straży pożarnej.

Więcej ...

Dwaj polscy misjonarze oblaci zatrzymani przez władze Białorusi

2024-05-11 11:43

Karol Porwich/Niedziela

Władze Białorusi zatrzymały wczoraj dwóch polskich duchownych, misjonarzy oblatów, posługujących w tym kraju. Władze zakonne proszą o modlitwę w intencji swoich współbraci, którzy są duszpasterzami w diecezjalnym sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej w Szumilinie. Podstawą zatrzymania miała być rzekoma dywersyjna działalność na szkodę białoruskiego państwa.

Więcej ...
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najpopularniejsze

Nowenna do Ducha Świętego

Wiara

Nowenna do Ducha Świętego

Rozpoczął się proces beatyfikacyjny Sługi Bożej Heleny...

Kościół

Rozpoczął się proces beatyfikacyjny Sługi Bożej Heleny...

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

Wiara

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

Oświadczenie Rzecznika Archidiecezji Gdańskiej ws....

Kościół

Oświadczenie Rzecznika Archidiecezji Gdańskiej ws....

Litania nie tylko na maj

Wiara

Litania nie tylko na maj

Zmarł Jacek Zieliński, współtwórca zespołu Skaldowie

Wiadomości

Zmarł Jacek Zieliński, współtwórca zespołu Skaldowie

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

8 maja - wielkie pompejańskie święto

Kościół

8 maja - wielkie pompejańskie święto

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Wiara

Nowenna do św. Andrzeja Boboli