Muzyka pożegnał za pośrednictwem serwisów społecznościowych prezydent Karol Nawrocki. „To wielka strata dla polskiej kultury” – zaznaczył.
Również wielu artystów zamieściło osobiste wpisy na temat Soyki na swoich profilach.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Wokalistka, kompozytorka, autorka tekstów Edyta Bartosiewicz przyznała, że „zawsze podziwiała jego ogromny talent i wrażliwość”. Napisała, że był „artystą kompletnym i samowystarczalnym”.
„Odszedł Staszek Soyka... Na miły Bóg... za wcześnie...” - napisał piosenkarz, kompozytor i autor tekstów Mietek Szcześniak.
Hirek Wrona, dziennikarz telewizyjny i radiowy, zapytał: „Staszku kochany, dlaczego tak wcześnie? I gdzie poszedłeś? Jeszcze tyle miałeś do zrobienia… Kochany Staszku… ”.
„Staszku. Nasze serca płaczą” - tymi słowami pożegnał Soykę zespół Raz Dwa Trzy. W serwisach społecznościowych przypomniano przy tej okazji wspólne wykonanie przeboju tej grupy „Trudno nie wierzyć w nic”.
Aktor Artur Barciś podkreślił, że Soyka jest jednym z najwspanialszych artystów, jakich w życiu spotkał. „Jesteś, bo nigdy nie będzie tak, że Cię nie ma" - podkreślił.
„Staszku, kilka godzin temu zapytałam Cię: »Co z tą tolerancją?«. Odpowiedziałeś: »Kasia... nie ma«. Gdybym tylko wiedziała, że to nasza ostatnia rozmowa” - napisała na Facebooku piosenkarka, autorka tekstów, kompozytorka Kayah.
Reklama
Soykę żegnają także przedstawiciele polityki.
Wpis na X zamieściła minister kultury i dziedzictwa narodowego Marta Cienkowska. „Życie nie tylko po to jest, by brać. Stanisław Soyka śpiewał prawdę prostymi słowami. Na zawsze zostanie z nami w muzyce” – podsumowała.
Minister nauki Marcin Kulasek zaznaczył, że Soyka był wybitnym wokalistą jazzowym i popowym. „To ogromna strata dla polskiej sceny muzycznej” - napisał, podkreślając, że „jego muzyka pozostanie z nami na zawsze”.
Były minister kultury, europoseł Bogdan Zdrojewski napisał: „Żal wielki. Niezwykły talent. Wszechstronność. Osobistość muzyczna. Postać łącząca wiele pokoleń naszej muzycznej kultury (...). Pamiętam Jego empatię, skromność i… tremę, z którą czasami się zmierzał”.
Artystę pożegnała także europosłanka Magdalena Adamowicz. „Stanisław Soyka. Tak wielu z nas przy Jego piosenkach spędziło najpiękniejsze chwile młodości. Niebo zyskało piękny głos. Spoczywaj w pokoju, panie Stanisławie” — napisała Adamowicz. Do wpisu dodała również fragment piosenki artysty.
Reklama
Poseł PiS Szymon Szynkowski vel Sęk ocenił, że Soyka był jednym z najwybitniejszych polskich artystów ostatnich dekad. „Komplementarny, niezwykle twórczy, nigdy nie pływający po powierzchni, lecz sięgający w głąb. Jego muzyka, pełna emocji i wartości, towarzyszyła mi od młodości przez całe życie. (...) Mistrzu! Dziękuję, że miałem zaszczyt Ciebie poznać i porozmawiać z Tobą kilkanaście lat temu" — pożegnał artystę poseł.
Z kolei europoseł Łukasz Kohut podkreślił, że „Śląsk stracił wielkiego artystę”.
Wybitny muzyk, wokalista i kompozytor odszedł nagle, tuż przed swoim planowanym występem na Top of the Top Sopot Festival. W czwartek wieczór artysta miał się pojawić na scenie podczas finałowego koncertu „Orkiestra mistrzów”. Z powodu jego śmierci przerwano transmisję telewizyjną z festiwalu.
Stanisław Soyka, wokalista, pianista, skrzypek, kompozytor i aranżer, jeden z najważniejszych artystów na rodzimej scenie muzycznej ostatnich dekad zmarł w czwartek w wieku 66 lat - podało Polskie Radio.
Stanisław Soyka, wokalista, pianista, skrzypek, kompozytor i aranżer, łączył jazz, pop, soul, poezję śpiewaną i muzykę klasyczną, a jego charakterystyczny głos i emocjonalny sposób interpretacji sprawiły, że zyskał miano jednego z najwybitniejszych interpretatorów polskiej piosenki.
Urodził się w Żorach, a naukę pobierał w szkole muzycznej w Gliwicach. W wieku 23 lat zadebiutował na festiwalu Jazz Jamboree, szybko zdobywając uznanie środowiska jazzowego. Współpracował m.in. z Michałem Urbaniakiem, Wojciechem Karolakiem i Tomaszem Stańką.
Jako autor i wykonawca zasłynął dzięki takim utworom jak "Tolerancja (na miły Bóg)", "Play It Again", "Cud niepamięci" czy interpretacjom poezji Czesława Miłosza i Agnieszki Osieckiej. W jego dorobku znajdują się zarówno autorskie płyty popowe, jak i jazzowe oraz chóralne projekty oratoryjne.




