1000-lecie koronacji Bolesława Chrobrego oraz 20. rocznica śmierci Jana Pawła II to dwie wielkie rocznice, jakie zgromadziły tłumy na okolicznościowym spotkaniu organizowanym przez wydawnictwo Biały Kruk i współorganizowanym przez Radio Wnet.
Wydarzenie było także premierą dwóch wyjątkowych, rocznicowych książek: „Pierwsze królestwo. Mocarstwo Bolesława Chrobrego” prof. Wojciecha Polaka oraz „Największy z rodu Polaków” Adama Bujaka (zdjęcia) i Jolanty Sosnowskiej (tekst). Podczas spotkania istniała możliwość zakupienia zarówno dwóch powyższych, jak i wielu innych pozycji z bogatej oferty wydawniczej Białego Kruka, a obecni na spotkaniu autorzy wpisywali w nich dedykacje i autografy.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Wydarzenie stanowiło także ucztę intelektualną i duchową, na którą złożyły się wystąpienia prof. Wojciecha Polaka, prof. Wojciecha Roszkowskiego, red. Wojciecha Reszczyńskiego, red. Pawła Lisickiego oraz red. Jolanty Sosnowskiej, a także okolicznościowy program artystyczny przejmująco wykonany przez Halinę Łabonarską oraz Jerzego Zelnika. Z kunsztem i wdziękiem spotkanie prowadziła red. Anna Popek.
Jako pierwszy na scenie pojawił się Jerzy Zelnik, który rozpoczął tradycyjny na spotkaniach Białego Kruka śpiew „Roty”, a następnie odczytał fragment książki „Pierwsze królestwo. Mocarstwo Bolesława Chrobrego” prof. Wojciecha Polaka.
Reklama
„Był to człowiek z wizją, który wiedział, czego chciał, od samego początku”, powiedział o Bolesławie Chrobrym prof. Wojciech Polak. „Dla niego dobro kraju, nad którym chciał panować, było najważniejsze”, tłumaczył historyk i jednocześnie podkreślił, że pierwszy król Polski czuł się także misjonarzem chrześcijaństwa, na które niedawno nawrócił się jego kraj, i dlatego wysłał św. Wojciecha do Prus i wspierał inne działania misyjne.
Prof. Polak podkreślał także niezależną postawę polskiego władcy. „Z Czech, gdy [Chrobry] zajął Pragę, Henryk II zażądał hołdu lennego. On tego hołdu nie złożył, chociaż jego poprzednik na tronie praskim złożył już hołd cesarzowi. On żadnych hołdów takich cesarzowi składać nie chciał, z Polski czy z Czech, ponieważ wiedział, czym to pachnie. Książęta czescy składali te hołdy, uważali się za lenników Rzeszy systematycznie, doprowadzili do tego, że Czechy stały się zwykłym krajem Rzeszy, tak jak Bawaria czy Saksonia. (…) Chrobry do czegoś takiego nie dopuścił, był władcą dumnym. Działał przy pomocy oręża, działał także przy pomocy dyplomacji”, opowiadał prof. Wojciech Polak, autor książki o Bolesławie Chrobrym „Pierwsze królestwo. Mocarstwo Bolesława Chrobrego”.
Z kolei prof. Wojciech Roszkowski, który przypomniał, że obecny rząd nie planuje obchodów milenium Korony Polskiej, zachęcił uczestników spotkania do refleksji na temat tego, co wynika dla nas dzisiaj z postaw i decyzji Bolesława Chrobrego sprzed tysiąca lat.
Reklama
Red. Wojciech Reszczyński przedstawił wystąpienie na temat kultury politycznej kiedyś i dziś. „Do władzy doszli ludzie przesiąknięci ideologią marksistowską, ateizmem, nienawiścią do dawnej Polski, ludzie mało wykształceni, miernoty wywodzące się z różnych środowisk w kontrze do kultury europejskiej, ludzie będący częścią kultury azjatyckiej, czy jakby powiedział profesor Feliks Koneczny, przesiąknięci obcą naszej cywilizacji cywilizacją turańską, moskiewską, żydowską, a dziś bizantyńską, czyli niemiecką, dominującą Unię Europejską”, wyjaśniał autor, redaktor i dziennikarz.
„Dokonała się rewolucja, która przemieliła kraj jak w maszynce do mielenia mięsa. (…) Polska znalazła się w innej cywilizacji, innej kulturze, siłą rzeczy w innej kulturze politycznej. To był reżim komunistyczny, do którego powraca obecna ekipa polityczna Donalda Tuska. Dzieliłem Polskę z moimi rówieśnikami, ale podział istniał, wyrastali z innych korzeni niż ja. Dziś większości tworzą opis, czy jak to woli, narrację z innych korzeni niż ja. Mam na myśli dzieci i wnuków komunistów, nowe warstwy wyrosłe dzięki PRL-owi wzmocnione przez system III RP, która, dziś to widzimy szczególnie wyraźnie, była w dużym stopniu kontynuacją poprzedniego systemu. Choć zmieniły się warunki społeczne i ekonomiczne, ale nie zmieniła się dominacja tych ludzi w sferze polityki, prawa, gospodarki”, mówił red. Wojciech Reszczyński.
Reklama
Następnie na mównicy stanął Paweł Lisicki, redaktor naczelny tygodnika „Do Rzeczy”, publicysta i autor. „U ideowych fundamentów władzy monarszej we wczesnośredniowiecznej Europie leżało głębokie przekonanie, że panujący jest odpowiedzialny za umocnienie wiary wśród swoich poddanych i za ich zbawienie (…). Król ma być prawodawcą, ale całkiem inaczej niż w przypadku nowożytnych następców Hobbesa, ma się on kierować i dbać o panowanie prawa Bożego. Wszystkie promulgowane przez niego prawa podlegają osądowi według prawa Bożego. Król nie chce i nie może rządzić przeciw Kościołowi, bo w ten sposób jego władza, tak jak ją pojmowali chrześcijańscy władcy, straciłaby rację bytu, widzi w sobie integralną część organizmu kościelnego. Władza świecka i duchowna muszą co do zasady współdziałać i znajdować się w harmonii. (…) Warto o tym pamiętać, warto do tego wracać, żebyśmy przynajmniej w ten sposób, albo przynajmniej w ten sposób, odzyskiwali przynajmniej część tego ideału, która dla nich była ważna”, tłumaczył Paweł Lisicki.
O św. Janie Pawle II opowiedziała Jolanta Sosnowska, autorka – wspólnie z Adamem Bujakiem – książki „Największy z rodu Polaków”.
„Akurat tak się składa, że w tysiąclecie korony polskiej wpisują się dwa jubileusze związane z największym z rodu Polaków: 105. rocznica jego urodzin i 20. rocznica jego śmierci. I aby uczcić te dwie rocznice, albowiem Jan Paweł II, Karol Wojtyła, był jak najbardziej sukcesorem wielkiej Polski, był dumnym sukcesorem polskiej tradycji, polskiej kultury, polskiego języka, wszystkiego, co Polskę stanowi, nie można było również nie zaznaczyć podczas dzisiejszego spotkania jego roli i jego znaczenia, które starałam się w 21 esejach przedstawić w tej
książce”, tłumaczyła Jolanta Sosnowska, która również zaprezentowała zgromadzonym kilka spośród fotografii zamieszczonych w książce.
Reklama
„Pytano mnie, dlaczego znowu książka o Janie Pawle II. I zawsze odpowiadam w ten sposób, że my jako ludzie, którzy żyliśmy w czasie tego pontyfikatu, którzy uczestniczyliśmy w pielgrzymkach, którzy modliliśmy się razem z nim, zapomnieliśmy o tych wszystkich przeżyciach, zapomnieliśmy o tych wszystkich dokonaniach Jana Pawła II”, diagnozowała Jolanta Sosnowska. „A cóż dopiero młode pokolenia, tak jak przedstawiciele, którzy dzisiaj do nas tutaj przyszli. Ciekawe byłoby zapytać ich, co dla nich znaczy Jan Paweł II. Na przykład usłyszałam podczas tych obchodów, ostatnich rocznicowych w radiu, że pewien młody człowiek powiedział: ‘dla mnie długo było to po prostu nazwisko. Jan Paweł II, papież, tyle. Nic nie umiałem pod to nazwisko podstawić, żadnego życiorysu, nie tworzyła mi się żadna żywa postać’. Więc ta książka również ma spowodować, żeby ci, którzy ją czytają, potrafili pod nazwisko Jan Paweł II podstawić konkretną postać, podstawić jakieś konkretne opowiadania, prawdziwe, które się z nim wiążą”, tłumaczyła biografka Papieża Polaka.
Autorka zwróciła również uwagę na ataki, jakie obecnie kierowane są w stronę św. Jana Pawła II, tłumacząc ich przyczyny. „Święty Jan Paweł II został papieżem, żeby wyzwolić Polskę z jarzma komunizmu. Bez niego naszemu narodowi nigdy by się to nie udało. Zostalibyśmy ostatecznie zgnębieni, jestem o tym przekonana. Tak zwany blok wschodni i zasieki w Berlinie istniałyby do dzisiaj. Nie można o tym zapominać”, podkreśliła Jolanta Sosnowska. „Po to, żeby to udaremnić, zorganizowano na niego zamach 13 maja 1981 roku. Nie udał się, więc teraz jest niszczony po śmierci. Jan Paweł II został papieżem, żeby doświadczenie polskiego Kościoła włączyć w doświadczenie Kościoła powszechnego, mało tego, żeby włączyć do dorobku światowego polską kulturę. Tak, żeby włączyć do dorobku światowego polską kulturę, polską tradycję, polską pobożność, polski dziejowy dorobek. Dzięki papieżowi dorobek ten był niesiony do innych krajów. On się wszędzie przedstawiał jako dumny Polak. Kiedy polskość ma być niszczona, ma rozpłynąć się w jakimś europejskim amalgamacie, pamięć o tych osiągnięciach papieskich musi zostać zniszczona”, tłumaczyła Jolanta Sosnowska.
Kulminacją części wykładowej spotkania był znakomity występ aktorski Haliny Łabonarskiej, która mistrzowsko zaprezentowała zgromadzonym wiersze poświęcone Papieżowi z Polski autorstwa dr. Piotra Godka, lekarza i poety.
Kolejne uroczyste obchody odbędą się tym razem w Krakowie – już w najbliższą sobotę, 12 kwietnia, w historycznej sali „Sokoła” przy ul. Piłsudskiego 27. Wielki kiermasz książek Białego Kruka rozpocznie się o godz. 15:00, a o 16:30 nastąpi część wykładowa.