Reklama

Niedziela w Warszawie

Smoleński pomnik w Panteonie

Artur Stelmasiak

Fragment pomnika, który ma stanąć na miejscu katastrofy rządowego samolotu w Smoleńsku, został poświęcony w Panteonie Wielkich Polaków

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z okazji trzeciej rocznicy katastrofy smoleńskiej do Świątyni Opatrzności Bożej zostały zaproszone rodziny ofiar, przedstawiciele rządu, kancelarii prezydenta oraz Wojska Polskiego. To właśnie tu, w Panteonie Wielkich Polaków pochowany jest prezydent Ryszard Kaczorowski, ks. Józef Joniec, ks. Andrzej Kwaśnik oraz ks. inf. Zdzisław Król, którzy zginęli w katastrofie smoleńskiej.

- Wszystkie ofiary tej katastrofy były wielkimi Polakami. Każdy z nich czynnie uczestniczył w życiu publicznym i musiał godzić swą działalność z poświęceniem dla własnej rodziny i bliskich - powiedział w homilii kard. Kazimierz Nycz. - Każde przejęcie odpowiedzialności za losy wspólnoty można porównać do tego, jak Jezus powierzył Kościół świętemu Piotrowi. To powierzenie należy postrzegać także przez krzyż. A krzyż to także miłość, miłosierdzie i przebaczenie. Bez tej perspektywy nie odtworzymy tej trudnej rzeczywistości smoleńskiej - dodał metropolita warszawski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podczas uroczystości głos zabrała również wdowa po ostatnim Prezydencie RP na uchodźstwie Karolina Kaczorowska. Przypomniała, że na kilkanaście godzin przed katastrofą smoleńską, wieczorem 9 kwietnia 2010 r., Ryszard Kaczorowski był w Świątyni Opatrzności Bożej. - Mąż modlił się przy grobie zmarłego wcześniej kapelana rodzin katyńskich ks. prałata Zdzisława Peszkowskiego, czyli nieopodal miejsca, w którym dziś jest pochowany - wspominała Kaczorowska.

Reklama

Po Mszy św. kard. Kazimierz Nycz poświęcił fragment pomnika upamiętniającego ofiary katastrofy, który stanie w Smoleńsku. Do czasu rozpoczęcia prac nad monumentem w Rosji, eksponowany będzie w Panteonie Wielkich Polaków. Wszystkie elementy pomnika składać się będą z bloków czarnego granitu o wysokości 2, 30 m oraz szerokości ponad 2 m. Na miejscu katastrofy utworzą one mur o długości ponad 115 metrów.

Odsłonięcie fragmentu pomnika smoleńskiego w Świątyni Opatrzności Bożej było częścią państwowych uroczystości upamiętniających katastrofę smoleńską. Wśród przedstawicieli rządu był wicepremier Jacek Rostowski oraz minister kultury Bogdan Zdrojewski.

Podziel się:

Oceń:

2013-04-19 11:58

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Niepodległa – nasz  dom  ojczysty

Po Mszy św. symbolicznego odsłonięcia postumentu z figurą orła znajdującego
się przed świetlicą wiejską dokonał wójt Gminy Przelewice
Mieczysław Mularczyk

Archiwum prywatne

Po Mszy św. symbolicznego odsłonięcia postumentu z figurą orła znajdującego się przed świetlicą wiejską dokonał wójt Gminy Przelewice Mieczysław Mularczyk

Więcej ...

Litania nie tylko na maj

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Więcej ...

Razem uwielbiać Maryję

2024-05-17 13:20

Wiktoria Stanek

Nabożeństwa w Laskowcu gromadzą czcicieli Maryi w każdą majową niedzielę...

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

#PodcastUmajony (odcinek 17.):  Ale nudy!

Wiara

#PodcastUmajony (odcinek 17.): Ale nudy!

Czy miłujesz Mnie?

Wiara

Czy miłujesz Mnie?

Świadectwo: św. Andrzej Bobola przemienia serca

Kościół

Świadectwo: św. Andrzej Bobola przemienia serca

Prawo człowieka do uzewnętrzniania swojej religii

Kościół

Prawo człowieka do uzewnętrzniania swojej religii

Anioł z Auschwitz

Wiara

Anioł z Auschwitz

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

Wiara

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

Wiara

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Rozpoczął się proces beatyfikacyjny Sługi Bożej Heleny...

Kościół

Rozpoczął się proces beatyfikacyjny Sługi Bożej Heleny...