5 lat temu popełniliśmy błąd głosując na Ursulę von der Leyen. B. Szydło o wyborach na szefa KE
Łukasz Brodzik
Łukasz Brodzik
Europoseł Beata Szydło
Przed nami wybory szefa Komisji Europejskiej. Ursula von der Leyen próbuje przekonać do siebie większość frakcji w Europarlamencie, ale do końca nie może być pewna drugiej kadencji - twierdzi europoseł Beata Szydło. Była premier polskiego rządu, w wywiadzie dla portalu niedziela.pl twierdzi, że kandydatka Europejskiej Partii Ludowej nie nadaje się na najwyższą funkcję w Unii Europejskiej.
Beata Szydło mówiła także, że nie spodziewa się żadnej reakcji Unii Europejskiej na łamanie praworządności przez rząd Donalda Tuska. Jak dodała, nie było także reakcji Ursuli von der Leyen, pytanej na spotkaniu z posłami grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów o tortury i aresztowanie posłów opozycji w Polsce. Mając na uwadze powyższe argumenty, politycy Prawa i Sprawiedliwości nie poprą kandydatury Niemki Ursuli von der Leyen - zapowiedziała
W Polsce łamana jest Konstytucja i praworządność w imię „prawa - tak, jak my je rozumiemy”
Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej/KAI
Archidiecezja Krakowska
Abp Marek Jędraszewski
- Solidarność trzeba zdobywać zawsze na nowo, nie tylko posiadać, bo przychodzi jako dar, utrzymuje się przez zmaganie - mówił, odwołując się do kard. Karola Wojtyły, abp Marek Jędraszewski, który w 43. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego w Polsce przewodniczył Mszy św. w katedrze na Wawelu. Hierarcha stwierdził, że dziś w Polsce łamana jest Konstytucja i praworządność w imię „prawa - tak, jak my je rozumiemy”.
9 kwietnia o godz. 10 siostry boromeuszki z fundacji Evangelium Vitae przy ul. Rydygiera usłyszały dzwonek informujący, że w Oknie Życia znajduje się dziecko.
Dziennikarz wspomina: najtrudniejsze były rozmowy z rodzinami w Moskwie
2025-04-10 07:14
PAP
pl.wikipedia.org
Smoleńsk, 10 kwietnia 2010 r.
Najtrudniejsze były rozmowy z rodzinami ofiar katastrofy, przed prosektorium w Moskwie z grupą dziennikarzy staraliśmy się wyczuć, czy ktoś chciałby porozmawiać, czy nie - wspomina Krzysztof Strzępka, który 10 kwietnia 2010 r. jako dziennikarz PAP poleciał do Smoleńska. Miał w Katyniu relacjonować uroczystość z udziałem prezydenta Lecha Kaczyńskiego.