Reklama

Wiadomości

Badania: COVID-19 atakuje nie tylko płuca, wpływa również na mózg, nerki czy serce

Adobe.Stock.pl

Choć wirus SARS-CoV-2 atakuje głównie płuca - na całym świecie przybywa obserwacji, które dają pewien obraz jego wpływu również na resztę organizmu, np. na mózg, serce, nerki, układ odpornościowy czy krwionośny.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Większość spośród milionów osób zakażonych SARS-CoV-2 ma tylko łagodne objawy albo infekcja przebiega u nich bezobjawowo. Jednak u setek tysięcy choroba ma ciężki, powikłany przebieg. "Nigdy wcześniej nie widzieliśmy niczego podobnego" - tak (według BBC) brzmi zdanie, najczęściej powtarzane przez brytyjskich lekarzy, opiekujących się ciężko chorymi na COVID-19.

Informacje docierające na początku pandemii pozwalały sądzić, że wirus atakujący drogi oddechowe ograniczy się do wywoływania zapalenia płuc, podobnego do grypy. Tymczasem COVID-19 wydaje się chorobą wieloukładową, atakującą różne tkanki i narządy, jak gruźlica czy borelioza. Jednak w odróżnieniu od znanych chorób wieloukładowych nie ma opartych na stuleciach doświadczeń podręczników, które opisywałyby właściwe leczenie. Pojawiają się pojedyncze doniesienia o lekach czy terapiach, które pomogły choremu lub nie. Jednak aby zdobyć rzetelną wiedzę, konieczne są szeroko zakrojone i długotrwałe badania kliniczne. Trwają dziesiątki, jeśli nie setki takich badań, prowadzonych w wielu krajach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Gdy koronawirus wywoła zapalenie płuc, powoduje trudności z oddychaniem, co prowadzi do niedotlenienia pozostałych narządów i tkanek. Jeśli organizmowi nie uda się zwalczyć zapalenia płuc, może ono być śmiertelne - w istocie jest to główna przyczyna zgonów związanych z COVID-19. Ale niedotlenienie nie jest jedynym problemem. Co więcej, współistniejące choroby układu oddechowego w rodzaju astmy nie są dla pacjentów tak poważnym czynnikiem ryzyka, jak się obawiano. Groźniejsze okazały się choroby wpływające na stan naczyń krwionośnych – podwyższone ciśnienie tętnicze, cukrzyca i choroby serca. Częściej umierają mężczyźni, osoby otyłe, a zwłaszcza starsze. Według danych Intensive Care National Audit and Research Centre ponad 70 proc. pacjentów przyjmowanych na oddziały intensywnej opieki medycznej w Anglii, Walii i Irlandii Północnej stanowili mężczyźni, a odsetek osób z nadwagą i otyłych także przekraczał 70 proc. Ponad dwie trzecie zmarłych na oddziałach intensywnej opieki stanowiły osoby powyżej 60. roku życia.

Reklama

Nie wiadomo jednak, dlaczego niektórzy 70–latkowie trafiają do szpitala „tylko” z niewydolnością oddechową i wystarczy im niewielka pomoc respiratora, podczas gdy zdarzają się dwudziestolatkowie, u których szybko rozwija się wielonarządowa niewydolność. Jako że Afroamerykanie i Azjaci wydają się bardziej wrażliwi na wirusa od Europejczyków, wielu lekarzy przypuszcza, że w grę mogą wchodzić czynniki genetyczne. Nie ma na to jednak twardych dowodów.

Obraz choroby często nie ogranicza się do zapalenia płuc. Lekarze na całym świecie obserwowali wiele zaskakująco ciężkich powikłań COVID-19.

Jednym z nich jest tworzenie się zakrzepów, związane prawdopodobnie ze stanem zapalnym wyściółki naczyń krwionośnych, ale także z podwyższonym poziomem budulca skrzepów – fibrynogenu. Zdrowa osoba ma w litrze krwi od 2 do 5 gramów fibrynogenu, podczas gdy u chorych na COVID-19 stwierdzano nawet kilkanaście gramów na litr. Inne związane z krzepnięciem białko (D-dimer), zamiast typowych dziesiątek czy setek jednostek, może osiągać poziom kilkudziesięciu tysięcy jednostek.

Holenderskie badanie (prowadzone w Leiden University Medical Center, Erasmus University Rotterdam i Amphia Hospital w Bredzie), przedstawione na łamach "Thrombosis Research" wykazało komplikacje związane z zakrzepami nawet u 38 proc. chorych z ciężkim przebiegiem COVID-19. Szczególnie intrygującym przykładem jest opisywana na łamach "Science" tak zwana "happy hypoxia", co w wolnym przekładzie można nazywać "szczęśliwym niedotlenieniem". Pacjenci "happy hypoxia" zachowują się normalnie i twierdzą, że czują się dobrze, mimo że poziom wysycenia hemoglobiny ich krwi tlenem (saturacja) jest niższy niż standarowe 95 proc. Bywa, że saturacja wynosi znacznie mniej niż 80 proc., co normalnie oznacza utratę przytomności a nawet zagrożenie życia. Lekarze przypuszczają, że przyczyną tego zjawiska są zakrzepy krwi w płucach.

Reklama

Liczne doniesienia (podsumowane na łamach "Nature") mówią o obecności zakrzepów również w innych narządach - nerkach, jelitach, wątrobie czy w mózgu. W przypadku mózgu najcięższym powikłaniem spowodowanym najprawdopodobniej przez zakrzepy w naczyniach mózgowych jest udar, do którego - jak zwracał uwagę "New England Journal of Medicine" - dochodzi nawet u młodych pacjentów. Pierwsze chińskie i amerykańskie badania sugerowały, że do udaru dochodzi u 2-5 proc. pacjentów. Nowsze badanie, przeprowadzone przez specjalistów z NYU Grossman School of Medicine wskazuje, że chodzi o 1 proc., jednak udary związane z COVID-19 przebiegają szczególnie ciężko: pacjenci umierają siedem razy częściej, niż w przypadku udarów u niezakażonych.

Udar nie jest jedynym ani najczęstszym powikłaniem dotyczącym układu nerwowego. Jak informowało "Nature", nawet u 65 proc. osób, w przypadku których test na SARS-CoV dał wynik dodatni, doszło do utraty smaku i węchu. Zdaniem niektórych naukowców może to wynikać z bezpośredniego oddziaływania wirusa na układ nerwowy. Już podczas epidemii w Wuhan opisywane były (np. w "JAMA Neurology") też takie objawy, jak uczucie splątania i zaburzenia świadomości.

Oprócz mózgu, COVID-19 szkodzi także sercu. Jak piszą naukowcy na łamach "JAMA Cardiology", jego ostra niewydolność może być skutkiem niedotlenienia lub procesu zapalnego, jednak niektóre z opisanych przypadków wydają się wskazywać, że wirus może bezpośrednio zakażać i niszczyć mięsień sercowy.

Jak wynika z przeprowadzonych we wczesnej fazie pandemii badań chińskich (publikowanych w „The Lancet”)i włoskich (Instituto Superiore di Sanita), od 25 do 27 proc. hospitalizowanych pacjentów, którzy zmarli z powodu COVID-19, miało problemy z nerkami. Często towarzyszą one zapaleniu płuc. Nie jest jasne, co powoduje te problemy – może to być wina zakrzepów, nadmiernej reakcji zapalnej, niedotlenienia lub bezpośredniego ataku wirusa na nerki. Wielu pacjentów potrzebuje dializy, jednak stosowanie sztucznej nerki utrudnia nadmierne krzepnięcie krwi, co wymaga stosowanie leków przeciwzakrzepowych, o czym donosiło "Johns Hopkins Medicine".

Reklama

Szczególnie ciężkie przypadki COVID-19 zdaniem ekspertów powodowane są przez "burzę cytokinową" – nadmierną reakcję zapalną układu odpornościowego, która uszkadza zdrowe tkanki i narządy nawet po zwalczeniu infekcji. Zjawisko to opisywane było np. przez "The Journal of Infection". Choć zadaniem cytokin takich jak TNF, IL-6 czy IL-1β jest powstrzymanie namnażania wirusa, ich nadmiar szkodzi organizmowi który miały chronić.

Nie ma na razie pewnych danych co do częstości występowania takiej reakcji, jednak wysoki poziom cytokin we krwi obserwowano u wielu pacjentów, którzy później zmarli. W takich przypadkach najlepsze wyniki daje podawanie leków hamujących działanie cytokin (na przykład opisywanego w "Annals of Oncology" tocilizumabu). Jedno badanie zamieszczone na łamach "The Lancet" sugeruje także wczesne podawanie leków hamujących krzepniecie krwi (jak heparyna czy antytrombina), co miałoby zapobiegać burzy cytokin. (PAP)

Autor: Paweł Wernicki

pmw/ zan/

Podziel się:

Oceń:

0 0
2020-06-01 07:09

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

POZ PLUS – co to jest i kiedy z niego skorzystamy?

To nowatorski model opieki skupionej na pacjencie. Zakłada wprowadzenie opieki koordynowanej na poziomie POZ, czyli objęcie przez lekarza rodzinnego długoterminową opieką każdego pacjenta chorego przewlekle.

Więcej ...

Franciszek podczas Mszy Krzyżma do kapłanów: musimy być wolni od surowości i oskarżeń, od egoizmu i ambicji!

2024-03-28 10:38

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Do postrzegania życia i powołania w perspektywie całej przeszłości i przyszłości oraz odkrycia na nowo potrzeby adoracji i bezinteresownej, spokojnej i przedłużonej modlitwy serca - zachęcił Franciszek w Wielki Czwartek podczas Mszy Krzyżma w watykańskiej Bazylice św. Piotra. Papież wskazał na potrzebę skruchy, która jest nie tyle owocem naszej sprawności, lecz łaską i jako taka musi być wyproszona na modlitwie.

Więcej ...

Wielki Czwartek w archikatedrze przemyskiej

2024-03-29 10:59
Bp Krzysztof Chudzio

Rafał Czepiński

Bp Krzysztof Chudzio

Msza Święta Wieczerzy Pańskiej w Wielki Czwartek rozpoczęła obchody Triduum Paschalnego.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Nowenna do Miłosierdzia Bożego

Wiara

Nowenna do Miłosierdzia Bożego

Przerażające dane: 1937 osób między 15. a 17. rokiem...

Wiadomości

Przerażające dane: 1937 osób między 15. a 17. rokiem...

Dziś Wielki Czwartek – początek Triduum Paschalnego

Kościół

Dziś Wielki Czwartek – początek Triduum Paschalnego

Dziś Wielki Piątek - patrzymy na krzyż

Kościół

Dziś Wielki Piątek - patrzymy na krzyż

Bratanek Józefa Ulmy o wujku: miał głęboką wiarę,...

Kościół

Bratanek Józefa Ulmy o wujku: miał głęboką wiarę,...

Jak przeżywać Wielki Tydzień?

Wiara

Jak przeżywać Wielki Tydzień?

Abp Galbas: Mówienie, że diecezja sosnowiecka jest...

Kościół

Abp Galbas: Mówienie, że diecezja sosnowiecka jest...

Świadectwo Abby Johnson: to, że zobaczyłam aborcję na...

Wiara

Świadectwo Abby Johnson: to, że zobaczyłam aborcję na...

Komisja Liturgiczna: apel do kapłanów o wygłaszanie...

Kościół

Komisja Liturgiczna: apel do kapłanów o wygłaszanie...