Reklama

Kościół

Powrót „Niedzieli”

„Po dwudziestu ośmiu latach znów w służbie Kościoła i Narodu” – takimi słowami przywitała się Niedziela ze swoimi czytelnikami w pierwszym numerze po reaktywacji tygodnika z datą 7 czerwca 1981 r.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Redakcja rozpoczynała swoją pracę dla Kościoła w Polsce w szczególnym momencie, a mianowicie już po śmierci prymasa Polski kard. Stefana Wyszyńskiego oraz po zamachu na życie Jana Pawła II; w reaktywowanym tygodniku zostało zamieszczone m.in. zdjęcie przedstawiające Ojca Świętego na łóżku szpitalnym w poliklinice Gemellego. W nowy etap swojej służby Niedziela szła z błogosławieństwem tych dwóch wielkich postaci.

To właśnie w tym historycznym numerze znajduje się niezwykle głęboki tekst Stefana Kisielewskiego, uznanego publicysty, legendy polskiego dziennikarstwa, o kard. Wyszyńskim zatytułowany Po zgonie księdza Prymasa. Jak często wspomina ks. inf. Ireneusz Skubiś, ówczesny redaktor naczelny Niedzieli, sam Kisielewski uważał ten artykuł za najlepszy tekst o Prymasie Tysiąclecia, jaki kiedykolwiek napisał. Niezwykle mocno, a w pewien sposób proroczo brzmią słowa: „Śmierć Kardynała Stefana Wyszyńskiego (1901-81) naznaczy nasze polskie życie nieodwołalnie i na długo; nie będzie ono już takie jak przedtem. Oznacza bowiem ta śmierć dla narodu przejście w inną, nową, nieznaną jeszcze fazę historyczną”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Stefan Kisielewski wskazał na wielkość prymasa Wyszyńskiego i na to, jak bardzo jego posługa była potrzebna Kościołowi i Polsce. „Odchodzi Ten, który czuwał nad narodowym losem duchowym w najcięższych latach głównej próby, który swą wielką, historyczną rolę i pracę opłacił kilkuletnim pobytem w prymasowskim odosobnieniu lat 1953-56, który przez ponad trzy dziesięciolecia był symbolem i nadzieją umęczonego, na różne sposoby doświadczonego społeczeństwa” – napisał.

Zdaniem tego wybitnego publicysty i pisarza, kard. Wyszyński „reprezentował nie tylko Kościół, reprezentował wszystkich Polaków, dostarczając im poczucia historycznej tożsamości, a zarazem istnienia nadal w historii, której ciągłość symbolizowała również jedność kościelnych obrzędów, odwieczny kult Jasnogórskiego Obrazu, złączenie dziejów narodowych z ludową, powszechnie żywiołową wiarą. Tę historyczną rolę Stefana Wyszyńskiego rozumieli i doceniali wszyscy Polacy, wierzący czy niewierzący, także przeciwnicy ideologiczni czy zgoła wrogowie, także obcy i niechętni”.

Reklama

„Rola Prymasa była wielka – podkreślił dalej Kisielewski. – Złączył się w niej talent polityczny z głęboką wiarą, odwaga i bezkompromisowość moralna z pełną odpowiedzialności rozwagą, śmiałość decyzji z ostrożnością. (...) Prymas Kardynał Stefan Wyszyński dobrze zasłużył się Ojczyźnie” .

W tym samym numerze Niedziela opublikowała słowo prymasa Wyszyńskiego, które stało się swoistym testamentem dla wznowionego tygodnika. „Ufamy, że bolesne ograniczenia pracy Kościoła w przeszłości minęły. Wydawnictwo Niedziela pragnie wrócić do szerzenia i pogłębiania eklezjalnej teologii Maryjnej. Duchowość Maryjną chce uczynić niejako specjalnością tego pisma, które ma podjąć pracę w wybitnie Maryjnej diecezji Częstochowskiej. Niedziela już dawniej służyła Kościołowi i Narodowi przez pogłębianie świadomości Kościoła, przez pomoc rodzinom w budowaniu wspólnoty wiary i miłości. Dziś, gdy powstało tyle nowych problemów moralnych, społecznych, kulturalnych, zawodowych, pole pracy Redakcji jest jeszcze rozleglejsze” – napisał prymas Wyszyński i życzył: „aby Słowo Boże biegło przez całą Polskę i rozświetlało umysły, krzepiło serca i ostrzyło wolę służby Bogu i Ojczyźnie”.

Podziel się:

Oceń:

+1 0
2020-06-03 08:44

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Idź, śmiało, „Niedzielo”

Niedziela nr 1/1926

Na Wielkanoc 1926 r. ukazał się pierwszy numer Tygodnika Katolickiego Niedziela.

Więcej ...

Jezus jest dobrym pasterzem

2024-04-19 10:18

Adobe Stock

Jesteśmy dziećmi mocnego i dobrego Boga. Jesteśmy domownikami Boga miłości, który jest gwarantem naszej wolności, tej prawdziwej.

Więcej ...

W. Brytania: ani Izrael, ani Iran nie chcą wojny, ale łatwo o coś, co ją wywoła

2024-04-20 09:58

Karol Porwich/Niedziela

Ani Izrael, ani Iran nie są teraz zainteresowane eskalacją konfliktu, co nie znaczy, że go nie będzie w przyszłości, bo pierwsza wymiana ciosów już nastąpiła, a w takiej sytuacji bardzo łatwo o błędną kalkulację – mówi PAP dr Ahron Bregman z Departamentu Studiów nad Wojną w King's College London.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście...

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście...

Święty ostatniej godziny

Niedziela Przemyska

Święty ostatniej godziny

Jezu, uczyń serce moje miłosiernym tak, jak Twoje

Wiara

Jezu, uczyń serce moje miłosiernym tak, jak Twoje

Zakończyła się ekshumacja szczątków ks. Michała...

Kościół

Zakończyła się ekshumacja szczątków ks. Michała...

„Niech żyje Polska!” - ulicami Warszawy przeszedł...

Kościół

„Niech żyje Polska!” - ulicami Warszawy przeszedł...

Rozpoczął się proces beatyfikacjny sł. Bożej Heleny...

Święci i błogosławieni

Rozpoczął się proces beatyfikacjny sł. Bożej Heleny...

Przewodniczący KEP prosi, by najbliższa niedziela była...

Kościół

Przewodniczący KEP prosi, by najbliższa niedziela była...

Zakaz działalności dla wspólnoty

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Zakaz działalności dla wspólnoty "Domy Modlitwy św....

Św. Bernadetta Soubirous

Wiara

Św. Bernadetta Soubirous